08-05-2015, 17:59:38
Witajcie,
Wiem, że temat wałkowany milion razy, ale ja wszystkie tematy przeanalizowałem i nic mi nie pomogły.
Otóż po wymianie simmeringu na wale w moim ogarze 200, 223 rzucił iskrę
Wymieniłem na nowe:
- przerywacz
- kondensator (w tym jeden od 126p)
- cewka zapłonowa w iskrowniku
- cewka butelkowa pod bakiem (6v, tym bardziej powinna być iskra)
- przewód W/N
- fajka
- świeca
Robiłem obejścia wszelkich wsuwek, żeby usunąć ew. przebicia - nic nie pomogło.
Na podmiankę miałem kondensator i 2 świece - nic nie pomogło.
Przekładałem oryginalne izolacje na tej śrubce w przerywaczu co trzyma ucho kondensatora i cewki - bez skutku.
Co do masy, to mam ją podpiętą na śrubkę, na którą nakłada się cewkę butelkową, żeby to dobrze współgrało dodaje dwie podkładki, więc chyba masa jest? Zresztą wcześniej, przed wymianą simmeringu kiedy iskra była, miałem dokładnie tak samo to założone.
Kupiłem dzisiaj nówkę cewkę butelkową, jak wkręcałem blaszkę na wsuwkę urwałem gwint z plastikiem (china), ale wystaje drut, na który nawinąłem kabel od przerywacza - to chyba nie jest przyczyną?
Cewka butelkowa nie trzyma się sztywno w obejmie - to chyba nie jest przyczyną?
Magneto nie trze w żadnym stopniu o cewki - więc to odpada.
Przerwa na platynkach ustawiona na 0,35mm - platyny normalnie się otwierają i zwierają, nie mają szczeliny kiedy są zamknięte i są równe.
Kompletnie mi ręce odpadły, cały tydzień z tym walczyłem i nie mam już pomysłu co może być przyczyną, liczę na waszą pomoc.
Żeby rozjaśnić sytuację zrobiłem fotki jak to wszystko wygląda.
Wiem, że temat wałkowany milion razy, ale ja wszystkie tematy przeanalizowałem i nic mi nie pomogły.
Otóż po wymianie simmeringu na wale w moim ogarze 200, 223 rzucił iskrę
Wymieniłem na nowe:
- przerywacz
- kondensator (w tym jeden od 126p)
- cewka zapłonowa w iskrowniku
- cewka butelkowa pod bakiem (6v, tym bardziej powinna być iskra)
- przewód W/N
- fajka
- świeca
Robiłem obejścia wszelkich wsuwek, żeby usunąć ew. przebicia - nic nie pomogło.
Na podmiankę miałem kondensator i 2 świece - nic nie pomogło.
Przekładałem oryginalne izolacje na tej śrubce w przerywaczu co trzyma ucho kondensatora i cewki - bez skutku.
Co do masy, to mam ją podpiętą na śrubkę, na którą nakłada się cewkę butelkową, żeby to dobrze współgrało dodaje dwie podkładki, więc chyba masa jest? Zresztą wcześniej, przed wymianą simmeringu kiedy iskra była, miałem dokładnie tak samo to założone.
Kupiłem dzisiaj nówkę cewkę butelkową, jak wkręcałem blaszkę na wsuwkę urwałem gwint z plastikiem (china), ale wystaje drut, na który nawinąłem kabel od przerywacza - to chyba nie jest przyczyną?
Cewka butelkowa nie trzyma się sztywno w obejmie - to chyba nie jest przyczyną?
Magneto nie trze w żadnym stopniu o cewki - więc to odpada.
Przerwa na platynkach ustawiona na 0,35mm - platyny normalnie się otwierają i zwierają, nie mają szczeliny kiedy są zamknięte i są równe.
Kompletnie mi ręce odpadły, cały tydzień z tym walczyłem i nie mam już pomysłu co może być przyczyną, liczę na waszą pomoc.
Żeby rozjaśnić sytuację zrobiłem fotki jak to wszystko wygląda.