Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: TOTALNY brak iskry po wymianie simmeringu
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Witajcie,

Wiem, że temat wałkowany milion razy, ale ja wszystkie tematy przeanalizowałem i nic mi nie pomogły.

Otóż po wymianie simmeringu na wale w moim ogarze 200, 223 rzucił iskrę

Wymieniłem na nowe:

- przerywacz
- kondensator (w tym jeden od 126p)
- cewka zapłonowa w iskrowniku
- cewka butelkowa pod bakiem (6v, tym bardziej powinna być iskra)
- przewód W/N
- fajka
- świeca

Robiłem obejścia wszelkich wsuwek, żeby usunąć ew. przebicia - nic nie pomogło.

Na podmiankę miałem kondensator i 2 świece - nic nie pomogło.

Przekładałem oryginalne izolacje na tej śrubce w przerywaczu co trzyma ucho kondensatora i cewki - bez skutku.

Co do masy, to mam ją podpiętą na śrubkę, na którą nakłada się cewkę butelkową, żeby to dobrze współgrało dodaje dwie podkładki, więc chyba masa jest? Zresztą wcześniej, przed wymianą simmeringu kiedy iskra była, miałem dokładnie tak samo to założone.

Kupiłem dzisiaj nówkę cewkę butelkową, jak wkręcałem blaszkę na wsuwkę urwałem gwint z plastikiem (china), ale wystaje drut, na który nawinąłem kabel od przerywacza - to chyba nie jest przyczyną?

Cewka butelkowa nie trzyma się sztywno w obejmie - to chyba nie jest przyczyną?

Magneto nie trze w żadnym stopniu o cewki - więc to odpada.

Przerwa na platynkach ustawiona na 0,35mm - platyny normalnie się otwierają i zwierają, nie mają szczeliny kiedy są zamknięte i są równe.

Kompletnie mi ręce odpadły, cały tydzień z tym walczyłem i nie mam już pomysłu co może być przyczyną, liczę na waszą pomoc.

Żeby rozjaśnić sytuację zrobiłem fotki jak to wszystko wygląda.














Nie ma nigdzie iskry? Bo kiedyś był poradnik jak szukać iskry coraz głębiej.
Aaa, no tak - po zdjęciu fajki na samym przewodzie W/N też zero. No, a nowa cewka butelkowa chyba musi być sprawna, skoro jest nowa.
Cytat:Cewka butelkowa nie trzyma się sztywno w obejmie - to chyba nie jest przyczyną?

Błąd. Cewka butelkowa standardowo ma masę na obejmie, więc jak jest luźna to ją gubi i iskra może się nie pojawiać. Ja przez luźną cewkę apopleksji dostawałem bo ciągle przerywał jak kopnięty. Wsadź w obejmę nawet kawałek tektury, czegokolwiek co usztywni cewkę.
do cewki butelkowej mase trzeba doprowadzić przewodem... po to ma dwa styki. a autor czemu nie używa konektorów żeńskich tylko druty skręca?
O tej masie mówię. Ona normalnie jest przykręcona do obejmy i podpięta do cewki Wink Nie przypatrzyłem się na zdjęciach czy ją ma :F
Okej, jak wrócę to usztywnie cewkę, a mase akurat podczas robienia zdjęć miałem podpiętą za, a nie przed obejmą, oczywiście poprzedoną podkładkami żeby nie dotykała obejmy i lakieru (mocowania na cewkę)

A druty mam poskręcane, bo tak jak pisałem chciałem uniknąć ew. przebić na kablu.

A przy cewce mialem drut, bo jak zlutowałem to nie wiedzieć czemu lut stawał się luźny i odpadał...
(09-05-2015 00:52:32)Rafku napisał(a): [ -> ]Okej, jak wrócę to usztywnie cewkę, a mase akurat podczas robienia zdjęć miałem podpiętą za, a nie przed obejmą, oczywiście poprzedoną podkładkami żeby nie dotykała obejmy i lakieru (mocowania na cewkę)

A druty mam poskręcane, bo tak jak pisałem chciałem uniknąć ew. przebić na kablu.

Kiedy ta masa ma (przynajmniej normalnie) stykać się z obejmą cewki.
(09-05-2015 00:52:32)Rafku napisał(a): [ -> ]A przy cewce mialem drut, bo jak zlutowałem to nie wiedzieć czemu lut stawał się luźny i odpadał...

A kalafonii użyłeś? Wink
Usztywniłem cewkę tekturą, poprawiłem kabel w cewce zapłonowej lutując go do tego miedzianego drutu (oczywiście tam gdzie powinno być), wymieniłem magneto, i nawet po wsadzeniu palca do fajki nie ma iskry. Pieprze to oddaje do okolicznego mechaniora niech sam się powk tak jak ja Wink
Jeszce plasteliny trzeba było użyć...
Rafku próbujesz innym prawić że co to ty nie wiesz i robisz szkolne błędy.
Myślę że okoliczny mechanior nie będzie się wk jak Ty ,tylko weźmie miernik w rączki i znajdzie szybko przyczynę.
(11-05-2015 18:55:26)jaro5 napisał(a): [ -> ]Jeszce plasteliny trzeba było użyć...
Rafku próbujesz innym prawić że co to ty nie wiesz i robisz szkolne błędy.
Myślę że okoliczny mechanior nie będzie się wk jak Ty ,tylko weźmie miernik w rączki i znajdzie szybko przyczynę.

W takim razie zamiast pluć głupoty przeczytaj temat, przeanalizuj foty i może ty wypatrzysz przyczynę. Nie próbuję prawić, tylko prawię, że nie wiem o co w tym chodzi bo już mi ręce opadły, ty byś się nie wku, jakbyś walczył z jednym problemem drugi tydzień i to bez żadnego efektu?
Czytałem temat dwa razy i nigdzie nie widzę żebyś użył miernika do zlokalizowania czy to zwarcia czy zepsutego elementu.
Sprawdź miernikiem poprawność działania przerywacza, tylko pamiętaj że musisz mieć od niego wszystko odpięte żeby go sprawdzić.
Potem sprawdź oporność cewek i wszystko musi stać się jasne, nie wiem jakie musisz mieć oporności ,ale spokojnie znajdziesz w sieci.
(12-05-2015 11:32:50)Olek.01 napisał(a): [ -> ]Ps. a wyłącznik w lampie dobrze ustawiony??


Mam tylko poprowadzony kabel od cewki do iskrownika no i masę, więc na lampę nawet nie zwracam uwagi.
Rafku, sprawdzałeś tak jak ja pisałem.
A i to co piszę Olek.01 ma sens
Relacja z dzisiejszej bitwy.

Wczoraj chciałem pobawić się jeszcze z tym... ale kompletnie zapomniałem, że mam rozmowę z księdzem w sprawie bierzmowania (musiałem go przekonać, żeby mnie przepuścił Smile )

Dzisiaj przyszedłem ogarnąć burdel, który zostawiłem, bo musiałem biegnąć na wspomnianą wyżej rozmowę, nie chciało mi się na tą jawę patrzeć, więc postanowiłem, że poskładam sobie to wszystko do kupy, a jutro zawieziemy z tatą ogarka to mechanika.

Oberwał mi się kabel od cewki świetlnej, więc musiałem przełożyć cewki z innego zapłonu (żeby siary przy mechaniku nie było xD) Skręciłem to wszystko i okazało się, że nie miłosiernie trze magneto o cewki. Więc podpiłował ja cewkę, odgiął lekko i wszystko zaczęło grać - magneto obraca się swobodnie.

Zakopał ja trochę mocniej w kopkę i ku mojego zaskoczeniu ujrzałem na stojanie niebieskie światełko - platyny iskrzą, szok Smile Podłączyłem więc kabel od cewki butelkowej do iskrownika i niestety iskry nie było, ale pomyślałem sobie - wkręcę jeszcze starą cewkę dla pewności, no i co? Iskra jeszcze lepsza jest niż wcześniej była.

Kompletnie nie mam pojęcia, co było przyczyną tego, że mój ogar nie miał iskry przez ostatni tydzień i dwa dni.

Szkoda tylko, że straciłem wspomniane 9 dni na grzebaniu w gów.ie i 50 zł na nową cewkę butelkową, którą zdołałem rozpieprzyć nie używając jej...

Dziękuję wszystkim za udzieloną pomoc Smile
Przekierowanie