Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: Czy z tymi dokumentami go zarejestruję
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
Temat wieczny, wraca jak mantra Huh
Potrzebuję pilnej informacji, czy z tymi dokumentami zarejestruję Komara. Dostałem od sprzedającego taką informację ... "Model komarka to 2320 z 1967 roku. Jestem jago trzecim właścicielem i posiadam wszystkie umowy kupna-sprzedaży. Motorek nie posiada dowodu rejestracyjnego (zgubiono dowód) mam tylko potwierdzenie zgłoszenia do rejestru. Oczywiście tablica rejestracyjna jest".
Józek przecież potwierdzenie zgłoszenia do rejestru to jest stary dowód jedna mała kartkaSmile, czy gościu ma papier z wk ze pojazd widnieje w ewidencji?
A później niech jeszcze zgłosi w urzędzie, że zgubił dowód.
Tutaj nie jestem pewien, czy lepiej, żeby facet zgłosił zagubienie i wtedy Ci sprzedaje, czy najpierw kupujesz, a potem Ty idziesz zgłosić, że zgubiłeś. Później już normalne rejestrowanie.
Potwierdzenie zgłoszenia do rejestru to ówczesny dowód rejestracyjny dla motorowerów, pierdzipędów. Nie wprowadzajcie nikogo w błąd. Jeśli ten dowód-potwierdzenie nie jest ucięty w rogu, tudzież nie ma żadnej pieczątki na nim o wyrejestrowaniu bezterminowym/terminowym, to normalnie możesz to przerejestrować na siebie...
A masz aktualne OC
Dziękuję za info. Chyba trochę gościa spłoszyłem tymi szczegółowymi pytaniami i nie odzywa się. W sumie nic więcej nie wiem. Jak się odezwie dopytam wszystko. Oc nie ma.
Dziś mi gość odpisał tak ....
Umowa oczywiście będzie spisana pomiędzy mną a kupującym. W wydziale komunikacji powiedziano mi ze trzeba pobrać tablice próbne (ponieważ nie ma dowodu) zrobić przegląd motorka, ubezpieczyć i można rejestrować.

Czy to co napisał, wystarczy by go zarejestrować? Jeśli tak to we wtorek/środę bym po niego pojechał.

Jakieś sugestie?

Kupuję na podstawie tych zdjęć Huh

wygląd ładny i nie musisz brać próbnych tablic mi na potwierdzeniu zgłoszenia do rejestru robili przegląd. A cena spora?
Żadne próbne tablice. Toć "Potwierdzenie zgłoszenia do rejestru" to właśnie stary odpowiednik dowodu rejestracyjnego. Jedziesz z tym co masz, robisz przegląd "na kartce" i rejestrujesz.
próbne tablice to naciągnięcie na koszty
Wystarczy pojechać z potwierdzeniem i starą tablicą. Nowy przegląd wydadzą na osobnej karcie. Z tą kartą od razu do WK i tyle.

Jeżeli nie jest wyrejestrowany i widnieje w rejestrze, to wszystko z dokumentami w porządku. Smile
Dziękuje bardzo za informacje. Tablic próbnych nie będę wykupował, zawiozę go na przyczepce na przegląd.
Gość też twierdzi, że nie powinno byc problemu z rejestracją, ale chciałem się upewnić. Co do ceny to na razie nie powiem, by nie zapeszyć. Gość w moim wieku, robił go rok temu, a teraz ma parcie by sprzedać, więc sami wiecie ... zresztą, ja drogo nie kupuje Big Grin
i co z nim zrobisz po kupnieSmile?
Jak to co? ... cukiereczka Big Grin
Na razie nie będę zakładał nowego wątku, więc napiszę tu.
Po pierwsze, moje obawy co do papierów okazały się niepotrzebne. Wszystko w najlepszym porządku, ciągłość umów też. Polisa OC ważna do sierpnia br, tablica rej jest, więc bez problemu go zarejestruję. Model 232, oryg tabliczka znamionowa, rok produkcji 1967, data pierwszej rej 1971. Wszystko to na tabliczce i w potwierdzeniu zgłoszenia do rejestru.
Teraz reszta informacji. Kupiłem i przywiozłem go z pod Wrocławia od ... kolekcjonera starych motocykli. Samo ich oglądanie zajęło mi z godzinę ... ok 30 szt. Chyba wszystkie modele SHL WFM Junaki z lat 50, 60. Do tego kilka rusków z lat przedwojennych i po wojennych, no i perełki; Triumph z 1932, NSU i DKW z lat 30. Wszystkie odrestaurowane, w idealnym stanie. Gość 33 lata, razem z ojcem zajmują się tym od 25 lat. Super warsztaty z obrabiarkami, piaskarkami, sprzętem spawalniczym, plazmą, lakiernią i wszystkim innym co potrzebne do samodzielnego grzebania przy motocyklu Big Grin
Komarka kupił przypadkowo, w takim stanie jak mi sprzedał, z przebiciem 10 krotnym. Jeśli ja zapłaciłem za niego nie wygórowane pieniądze, to można powiedzieć, że kupił go za 1 butelkę 0,7 finlandi Big Grin
Co ciekawe, jego wiedza o modelu Komara, minimalna ... kupił by zarobić parę zł na swoje remonty. Komarek po wlaniu mieszanki, pod-pompowaniu paliwa, odpalił za 2 zakręceniami pedałami, po przerwie rocznej. Pięknie pali, jeździ i hamuje, wszystko działa. Motorek malowany sprayem, nawet nieźle, starannie. Obręcze kół maźnięte srebrzanką. Oczywiście ma kilka usterek np nitowany tylny błotnik, czy spawany bagażnik, ale wszystko kompletne z jednego moto i dla mnie do ogarnięcia.
Moje plany ... w tym stanie jak jest go zarejestruję na siebie, by jeszcze w te wakacje nim pojeździć ... dzisiejsza próba była całkiem przyjemnym doznaniem i super zaskoczeniem. Po zakończeniu moich projektów, na jesieni ew zimą, zabiorę się za niego ... zaraz po Polo. Komar - cudowny ROBAK.
hura
Stron: 1 2
Przekierowanie