18-04-2015, 21:34:45
Witam.
Pamiętacie niektórzy pewnie jak w znaleziskach złomowych pokazywałem Dueta, którego zdobył mój znajomy za 50zł. Napisałem do niego na fejsie czy by mi go nie sprzedał, jednak powiedział nie, ale powiedział też, że jak znajdzie takiego samego to da mi znać.
Dzisiaj dostałem MMS-a, patrzę a tam, żółty Duet i zapytanie "Zainteresowany?", odpisałem, że tak. Tylko zastanawiała mnie kwestia ceny. Odpisał, że chce za niego 100zł, a po pół godziny później do mnie dzwoni czy jestem na poważnie nim zainteresowany, bo już trochę "złomu" naprzywoził i zaczyna mu brakować miejsca w garażu. Dodał jeszcze, że mi go pod dom przywiezie. Zgodziłem się, 20 minut później zjawił się i go przywiózł w dwóch częściach.
Patrzę na jego elementy i już wiem, że to lata 70, początek produkcji, wziąłem go i zaczynam szukać numerów ramy, nigdzie ich nie było, czyli prawdopodobnie 1975 rok. Supporty z zębatkami są, napinacz jest, prawie wszystko nie licząc oświetlenia i koła w nim jest. Siedzenia nie są od niego jedno Mertens, drugie już rometowskie. Lakier oryginalny na nim był "zielone jabłuszko", chyba zmyję jakoś tą żółtą farbę i zachowam go. Czyli wyszło na to, że mam takiego samego Dueta jak mój znajomy.
No i macie zdjęcia:
Pamiętacie niektórzy pewnie jak w znaleziskach złomowych pokazywałem Dueta, którego zdobył mój znajomy za 50zł. Napisałem do niego na fejsie czy by mi go nie sprzedał, jednak powiedział nie, ale powiedział też, że jak znajdzie takiego samego to da mi znać.
Dzisiaj dostałem MMS-a, patrzę a tam, żółty Duet i zapytanie "Zainteresowany?", odpisałem, że tak. Tylko zastanawiała mnie kwestia ceny. Odpisał, że chce za niego 100zł, a po pół godziny później do mnie dzwoni czy jestem na poważnie nim zainteresowany, bo już trochę "złomu" naprzywoził i zaczyna mu brakować miejsca w garażu. Dodał jeszcze, że mi go pod dom przywiezie. Zgodziłem się, 20 minut później zjawił się i go przywiózł w dwóch częściach.
Patrzę na jego elementy i już wiem, że to lata 70, początek produkcji, wziąłem go i zaczynam szukać numerów ramy, nigdzie ich nie było, czyli prawdopodobnie 1975 rok. Supporty z zębatkami są, napinacz jest, prawie wszystko nie licząc oświetlenia i koła w nim jest. Siedzenia nie są od niego jedno Mertens, drugie już rometowskie. Lakier oryginalny na nim był "zielone jabłuszko", chyba zmyję jakoś tą żółtą farbę i zachowam go. Czyli wyszło na to, że mam takiego samego Dueta jak mój znajomy.
No i macie zdjęcia: