Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: Komar 2350 by Popielaty
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3
Witam!
Chciałbym wam przedstawić moją świeżo zakupioną maszynę. Jest nim Romet Komar 2350 z 1974 roku. Jestem jego drugim właścicielem. Pierwszy właściciel urodził się w 1937 roku, także sędziwy wiek. Komar przeszedł w rękach byłego już właściciela jako taki "remont". Taki po prostu na szybko, czyli felgi rdzewiały, to buch je srebrzanką. Natomiast jest bardzo ładnie polakierowany. Jest gładziutki, nie ma żadnych purchli, rys więc to mnie do niego przekonało.
Po tym jak znalazł się w mojej stajni, tuż za dupcią Popielatego 125p bardzo nie miło mnie zaskoczył. Zalałem mu skrzynię olejem, zrobiłem precyzyjną mieszankę 1:25 (wiem, że to temat sporny), przykręciłem tylny chlapacz, założyłem nowe opony (stare rozwarstwiły się przy zdejmowaniu, wiadomo Stomil) i nakleiłem ładniejsze naklejki na bak. Kopię, odpalam na pych, gdzie tam, nie łapie w ogóle, ale iskra jest. Mój ojciec miał dawno dawno temu Komara 2330, po którym w garażu został komplet kluczy i... świeca zapłonowa Iskra F60. Wkręciłem inną świece i odpalił jak złoto. Pierwsze kilometry już nabite, no może nie formalnie, bo licznik nie ma linki, ale coś tam nakulałem. Oprócz linki, do zrobienia zostaje mi regulacja obrotów, bo gaśnie bez dodawania gazu, regulacja zapłonu bo strzela w gaźnik, lampa raz świeci raz nie, wymiana linki hamulca przedniego, regulacja sprzęgła, bo rwie się do jazdy na sprzęgle i najgorsze... zerwany gwint od kolanka w cylindrze... ale z tym da się jeździć Wink
Na początek foty z aukcji, która jeszcze wisi na OLX Big Grin





I już u mnie









Bardzo fajny stan! Klimatyczny chlapacz, te oponki. Jesli ogarniesz szczegóły i trochę go dopieścisz to b.fajny klasyk. Te felgi i piasty nie wyglądają tak źle. Powiem nawet że wyglądają porządnie. Śrubek brakuje przy mocowaniu bagaznika. Przepoleruj silnik, ogarnij sobie jakieś klimatyczne lusterko, pompke. Duzo mozna pogrzebać. Powodzenia Smile
Fajny komarek widzę ze ma białe obręcze na oponach fajnie to wygląda Big Grin
Cześć, fajny Komarek, też takiego posiadam, niestety nie na chodzie, ale w tym roku planuję uruchomić, żeby mieć czym do roboty dojeżdżać. Jak tam remont silnika we Fiacie? Świeca powinna być z wyższą ciepłotą, ta jest trochę za gorąca i to może być przyczyną strzelania w gaźnik, bo zbytnio nagrzane elementy świecy moga powodować samozapłon, a zapłon może być w porządku.
Bardzo ładny Komarek do dopieszczenia Smile, a tak z ciekawości masz do niego papiery ?
do tego może paść któryś element zapłonu. U mnie gdy zapomnialem i jeździłem na złej świecy, padła cewka kiedyś
Jeśli chodzi o śruby to co chwile odkrywam jakieś braki Big Grin Silnik będę polerował, mam już paste, lusterko zostało mi po wspominanym komarze ojca i leży na półce. Pompki szukałem ale na próżno. Chlapacz dostałem z motorem, wymalowałem jedynie napisy i obwódkę na biało oraz kupiłem odblask.
Ćmaga nie spodziewałem się Ciebie tutaj Big Grin Brak czasu uniemożliwia mi jakiekolwiek prace przy Fiacie... ale głowice dałem do regeneracji, więc coś się dzieje Wink
Mam komplet papierów do Komara, dowód i OC opłacone do maja Big Grin
nie jestem wielkim fanem 2350, ale ten naprawdę mi się podoba.
Super maszynka

Widzę, że jesteś ze Śremu, 30 km ode mnie :F
A gdzież to feldmarszałek mieszka, że tak blisko? Big Grin

Ostatnio zabrałem się za regulację sprzęgła, ale ni w d*pe ni w oko regulacja nie dawała pomyślnych rezultatów. Albo ślizgała się kopka, albo rwał się na sprzęgle do jazdy. Decyzja zapadła - wymiana sprzęgła. Kupiłem kompletne razem ze sprężyną, ale co ciekawe, sprężyna jest większa niż ta co była.
Ktoś partacko założył sprzęgło na tylko dwóch spinkach, a poza tym tarczek prawie w ogóle nie było. Jutro wrzucę foty jak to wygląda.
A dzisiaj?
Zdjąłem osłony gaźnika i założyłem na nie chromowaną kedre, którą można kupić w sklepie motoryzacyjnym za 2 zł od metra. Jestem zwolennikiem chromu, więc wybrałem takie rozwiązanie.


Zdjąłem również gaźnik w celu przeczyszczenia jego. Znowu mnie kolejna rzecz zaskoczyła. Gaźnik ma strasznie krzywą podstawkę, tak jakby był na siłe dokręcany do cylindra. Na zdjęciu może nie wiele widać, ale... masakra loo


A tutaj zrobiłem małe "planowanie" podstawy gaźnika. Jasnymi punktami przylega do papieru.


Ze względu na wymianę gaźnika, zastanawiam się nad K60B. Jedni polecają, bo lepszy, mniej pali, a bardziej zrywny, a inni odradzają, bo chińskie podróbki. Podzielcie się swoimi opiniami nt. tego gaźnika.
Do komara trafiło też lusterko z epoki. W najbliższym czasie czeka mnie wymiana całego iskrownika oraz instalacji elektrycznej.
Te gaziory tak mają, musisz dać tylko grubą uszczelkę Smile Komar bardzo spoko, te felgi podobają mi się Big Grin
Ciekawy romet, jednak te biało czarne opony słabo kontrastują z tym kolorem. Po co wymieniasz iskrownik? Jeżeli z zapłonem wszystko w porządku, to lepiej się go nie dotykaj - unikniesz nie potrzebnych problemów.


Widzę, że kolega ze Śremu Smile W Ekwadorze bywałeś?
Witam,
Komarek niczego sobie. Będę spoglądał do tego tematu przy remoncie mojego komara . Ze swojego stanowiska dowodzenia mam niedaleko do Śremu ok 15 km . Niestety z braku uprawnień muszę poruszać się drogami polnymi, ale w Nochowie bywałem więc jest nadzieja na spodkanie i wymianę opini o sprzętach.
pozdrawiam i powodzenia
Fajny komar. Podobają mi się te opony.Wrzuć nowe zdjęcia.
(14-04-2015 21:52:20)Popielaty napisał(a): [ -> ]Kupiłem kompletne razem ze sprężyną, ale co ciekawe, sprężyna jest większa niż ta co była.
To nic dzwnego. Te stare sprężyny sie po prostu "zginotły-sprasowały"...
Trzeba wymienić na nowe ażeby był lepszy docisk
(08-06-2015 23:41:12)Rafku napisał(a): [ -> ]Po co wymieniasz iskrownik? Jeżeli z zapłonem wszystko w porządku, to lepiej się go nie dotykaj - unikniesz nie potrzebnych problemów.


Widzę, że kolega ze Śremu Smile W Ekwadorze bywałeś?

Przekonałem się już po fakcie, że chiński iskrownik pasuje do komara jak koła od Ursusa do malucha.
Z nowości to założyłem w komarze nowy pokrowiec na siedzenie oraz zmieniłem kondensator na maluchowski, dając go w przedniej lampie. Wymieniłem również tulejki wahaczy przednich, oraz gumowe odboje. Po wyjęciu lewej sprężyny wyleciała ogromna nakrętka, która powodowała, że koło wpadając w dziurę dotykało oponą widelca.
Walczę teraz z przednim kołem, bo nie mam pomysłu jak założyć łożyska do piasty 32 mm i ośki 10 mm, więc szukam koła pod łożyska.
Póki co ujeżdżam garaże i nasłuchuje co puka, stuka, wyje i jęczy.
W Ekwadorze nie bywałem, ale teraz jest Next Cool
Stron: 1 2 3
Przekierowanie