Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: Arrow Fly 50 - odpalanie
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Witam,

Jestem swiezy i totalnie zielony, dlatego bardzo proszę o wyrozumialosc. Sprawa jest nastepujaca: nie umiem odpalić swojego nowego Arrow Fly 50. Kiedy odbierałem go i gościu wszystko mi pokazywal, sprawa wydawala się banalnie prosta. Teraz, kiedy probuje odpalić swój nowy moto samemu okazuje się jednak, ze nie potrafie. Wszystko działa normalnie, rozrusznik kreci, jednak silnik nie chce wystartować. Pewnie cos robie zle, ale nie wiem nawet co. W internecie pelno jest informacji sprzecznych ze sobą, jedni mowia dwac ssanie, inni dawac tylko trochę (ile to jest trochę?), jeszcze inni nie dawac w ogole, krecic manetka gazu, nie krecic... Zglupialem zupełnie, nie chce czegos niechcący na dzień dobry schrzanic, a obciach mam niesamowity, nowe moto stoi i nie umiem go odpalic. Moglbym prosić kogos o cierpliwa porade, jak odpalić ten moto i co mogę robic zle?
Pewnie odpalasz na stopce bocznej,schowaj boczną stopkę,i wtedy próbuj Wink
Siadasz na moto składasz stopkę boczną / główną (tak by stał tylko na kołach) Stopka boczna MUSI być złożona.
1.Przekręcasz stacyjkę zgodnie z ruchem wskazówek zegara
2.Na zimnym silniku dajesz ssanie na maxa
3.Naciskasz dźwignię hamulca tylnego (może być też przedniego)
4.Trzymając dźwignię hamulca wciśniętą naciskasz czerwony guzik rozrusznika Tongue
5.Po ok 5min jazdy wyłączasz ssanie Smile
I jak ma odcięcie zapłonu, to też trzeba pstryknąć. Po za tym full ssanie, i palić. Później po odpaleniu wejdziesz w prawe, kiedy masz wyłączyć ssanie.

A no, i kranik tam jest ręczny? :F
Gdyby jednak nie odniosło by to skutku, polecam przeczyścić świecę, bo być może ją już wcześniej zalałeś.
(09-04-2015 15:57:10)Rafku napisał(a): [ -> ]Gdyby jednak nie odniosło by to skutku, polecam przeczyścić świecę, bo być może ją już wcześniej zalałeś.

Ta, ta. Typ nie potrafi odpalić moto, a Ty każesz mu świece wykręcać :F
(09-04-2015 16:04:17)amin napisał(a): [ -> ]
(09-04-2015 15:57:10)Rafku napisał(a): [ -> ]Gdyby jednak nie odniosło by to skutku, polecam przeczyścić świecę, bo być może ją już wcześniej zalałeś.

Ta, ta. Typ nie potrafi odpalić moto, a Ty każesz mu świece wykręcać :F

Jak to tak trudne to się nie dziwie że nie umie Big Grin
Wielkie dzięki za odpowiedzi, chłopaki.
Więc tak; tak jak napisał konami1997 (dzięki) pierwsze parę razy rzeczywiście nie pamiętałem o bocznej stopce - a rzeczywiście jest tam chyba czujnik. Ale później robiłem już wszystko tak jak opisał TheNight: siadam na moto, składam stopkę, przekręcam stacyjkę, wciskam przycisk rozrusznika. No i kręci ale silnik nie odpala. Odcięcie zapłonu oczywiście przestawione jest na włączony. Jak dam ssanie to mam wrażenie że w ogóle jeszcze gorzej jest.
Właśnie, zastanawia mnie ten kranik, tak jak pisze amin, ale nigdzie się nie mogę doszukać co z nim i czy w ogóle tam jest. Możliwe że jest przestawiony i dlatego moto nie odpala? Albo że paliwa jest za mało i trzeba przestawić na rezerwę? W baku za pełno nie jest, tyle co tam polali w salonie moto, ale sucho też nie, słychać że coś tam pływa. Powinno się przecież dać na tym dojechać przynajmniej na stację, no bo jak? W instrukcji od moto jest wspomniane krótko jakie są położenia kranika, ale gdzie jest to już nie piszą. Podpisali na obrazku które to tyle koło a które przednie, ale gdzie jest kranik to ani słowa. Próbowałem obczaić ale za kija go nigdzie nie widzę. I nie wiem teraz czy w ogóle on jest czy to taki wpis w instrukcji tylko ogólny im został z innych modeli. Na necie też nic nie znalazłem, poza kranikiem w sklepie z częściami zamiennymi - opisany że m.in. do Arrow-a, wychodzi więc chyba na to że kranik gdzieś powinien być?
Znajdź pod bakiem wężyk paliwowy (idzie on od baku do gaźnika), i albo kranik jest wkręcony w bak, albo jest gdzieś 'po drodze' wężyka.

No i tak jak wspomniałem odpalając wcześniej mogłeś go zalać, musisz teraz przeczyścić świecę, tylko odkręcaj kluczem nasadowym, przystosowanym do odkręcania świec, żebyś biedy nie na robił. Potem szczotką drucianą, szmatką, czy tam zapalniczką spokojnie wyczyścisz.
Kranik jest pod bakiem
Najczęściej (jak siedzisz na moto) z lewej strony
Boziu kochany, to schyl łeb, i zobacz jak od gaźnika idzie wonsz.
A masz włączony zapłon???
Dziękuję wszystkim za pomoc, problem rozwiązany. Zapłon oczywiście miałem włączony. Kranika z kolei jak się okazuje żadnego nie ma wcale, niezależnie od tego ile by się nie schylać (co btw. w tak zabudowanym sprzęcie też tak proste i oczywiste nie jest) - instrukcja wprowadza w błąd. Ulżyło, mi, że jednak nie jestem zupełnie niedorozwinięty jak już zaczynało wyglądać. Zalać też go nie zalałem. Okazało się po prostu, że wachy mu było mało - cóż, myślałem że taki sprzęcik to na przysłowiowej szklance pojedzie, a tu trzeba było na stację z kanisterkiem popylać.
Przekierowanie