Na starcie mówię żebyście nie pisali komentarzy typu ,,czemu nie dodałeś tego do znalezisk złomowych!?" Odpowiedź jest jedna //BO NIE//
Na złomie znalazłem:
2x rama od komara 2350
Ramy od jakichś rowerów zabytkowych z epoki
Jakąś kolarzówkę ROMET kompletną tylko chyba z tuningowanymi błotnikami bo poskracane
Ogara 200 Bez głowicy, deklów i paru pierduł
Silnik 023 bez głowicy i deklów
Jakieś kołą z hamulcami bębnowymi jakby od ogara
Łysą (całkiem, sama rura) ramę od 2350
Złom liczą po 1,50 za kg.
Za silnik będzie więcej liczył jakiś inny stop?
Opłaca się brać?
Dawaj Foty
Opłaca się, jak byś szukał części to głowice i dekle mam i do 023 i do 223
Ja bym zabrał tylko silniki, same ramy są gówno warte.
Warto uratować. Jeść nie woła, rower może być do codziennego użytku, bo wygląda na dobry. Ogara niewielkim kosztem (koła i remont silnika) przywrócisz do życia. Ramy od komarków w sumie też warto, nie wyglądają na pęknięte, albo krzywe, to możesz sprzedać, lub zachować sobie na pamiątkę.
Chyba 023, ale nie jestem pewien, bo nie ma aparatu i wodzika. Jeśli kartery są całe to można wziąć. Cylinder może dałoby się uratować, zalewać co jakiś czas troszkę oleju i ruszać wałem.
To są ramy do Komarów 2330 ...
Sorka koleszko ale na tabliczkach wyraźnie pisze 2350
(17-03-2015 22:24:21)joozek napisał(a): [ -> ]To są ramy do Komarów 2330 ...
Jooziu, toć te ramy były niemal identyczne
Nie wiem czy w ogóle czymś się różniły
Ale jak możesz to napisz po czym stwierdzasz że to 2330?
W sumie to racja, napisałem, że 2330 bo wspornik tłumika jest płaski, a nie z rurki, ale mogę się mylić
Jak masz jakiś plan co do tych przedmiotów to warto, ale brać aby brać dla samej chęci posiadania to będzie coś warte jak będziesz na emeryturze ...........
Silnik (ten kwadratowy) możliwe, że 017 (biegi w ręce) bo ma zamiast automatu "osłonkę". Generalnie czy się opłaca to zależy ile cię to wyjdzie. Przy kwadraciaku na Twoim miejscu zwróciłbym uwagę na karter czy nie przetarty od łańcucha (na zdjęciu nie widać bo jest syf, który przysłania). Jak jest okej to możesz brać, jak jest przetarty to raczej nie brałbym na Twoim miejscu.
Na rowerach się nie znam więc się nie wypowiadam.
Przy 200 brakuje pierdół, które w zasadzie (jeżeli nie chcesz go robić na ideał) to grosze, więc także myślę, że się opłaca (w sumie zależy ile tam wagowo wyjdzie, ale pewnie nie za dużo).
Co do ram od komarów to same ramy mało chodliwe, ciężko to sprzedać nawet. Ale osprzęt możesz uratować bo jeszcze polata.
Ja tam bym brał wszystko żeby tylko na żyletki nie poszło