Niema to jak wygrać zakład
. Pokłóciłem się z Dziadkiem i się z nim założyłem. Zakład wygrałem czego efektem są takie dwa rowery. Jutro coś więcej opowiem i dam lepsze zdjęcia.(Jazda testowa).
Oceniajcie, krytykujcie...
Dowiesz się w swoim czasie, o biegi w piaście w pewnym szwabie. Dziadek mówił ,że nie ma a ja mówiłem, że są.
Rowery wyglądają nieźle, sam miałem zamiar kupić karata lecz sprzedający oznajmił, że napisał do niego ktoś kto chce kupić oba
Ładny ten zielony Bociek
Piękne sztuki!
Aż ciężko mi określić, który lepszy,
bo szaleję na punkcie użytkowym Aista,
a ilekroć widzę Karata, dostaję ślinotoku,
niczym buldodży wodospad Niagara.
o! Kolejna osoba sprawiła sobie najlepszy rower świata!
A Karat jak Karat, ostatnio też sobie sprawiłem się zaczynam powoli do nich przekonywać.
Jest to już moja druga, pierwsza była biała ale skończyła z wygiętą główką ramy, a ja skończyłem wtedy z kilkudniowym bólem tylnej części ciała. Moim skromnym zdaniem karat jest jednym z lepszych rometów. Bardzo je lubię stąd u mnie trzecia sztuka.
Koza...
zmiażdżyła mnie swoją pięknością.
(17-03-2015 13:50:26)wnusiu94 napisał(a): [ -> ]o! Kolejna osoba sprawiła sobie najlepszy rower świata!
Mówisz o MMB3?!
a ja swój sprzedałem....
аист, w jakich cudnych kolorach
Przedzwoń sobie do Pana Marka, numer w końcu masz.
Dzwoniłem, usunął zdjęcie