Witam . Po długiej przerwie zimowej ujrzał światło dzienne . Silnik po remoncie także został wypiaskowany i polakierowany od podstaw . Rok produkcie 1988 . Otrzymałem go po dziadku . Zdjęcia były robione 10,03,2015 . Ukrywał go w garażu ale pomyślałem że czas pokazać go innym . Latem postaram się przysłać kolejne zdjęcia . Czekam na opinię . Z góry dziękuję . Pozdrawiam
Zdjęcia nie oddały tego efektu
Reszta zdjęć
Te połączenie kolorów... efekt naprawdę świetny. Jeden z najładniejszych Ogarów 205 jakie widziałem.
Brak mu tylko przedniego hamulca i ślimaka do licznika
Ogar jak Ogar ... fajny, widać włożoną pracę
ale jakiś taki smutny
Nie napisałem, że mu czegoś brakuje ... tylko, że taki ... smutny ... dużo tych czarnych elementów.
Mam zamiar wypolerować mu silnik ale nie wiem jak
Tyle o tym tu na forum już napisano, jest okienko Szukajka
no ale sprawa jest prosta. Wyciągasz z ramy, rozbierasz na części, by mieć dostęp do każdej i jedziesz z polerką. Najpierw papiery ścierne wodne od 150 w górę do 2500. Oczywiście zależy w jakim stanie masz dane powierzchnie, jak są głębsze rysy, to nawet grubszy 80. Jak już dojdziesz do 2500 polecam włókninę ścierną FINE na wiertarkę, wychodzi prawie lustro. Na koniec filce i pasta, najlepiej twarda do amelinium
Tu musisz pilnować by tych co używasz do aluminium nie stosować od innych metali, zwłaszcza kolorowych.
efekt po kilku dniach .... gwarantowany ... do sezonu jeszcze zdążysz
Wielkie dzięki z informację . Na pewno to zrobię
Dokładnie, silnik i ten srebrol na kołach psują efekt włożonej pracy, ale gratuluję
Ładny jest trzeba przyznać ale naklejki by się przydały
(11-03-2015 23:59:51)Rafku napisał(a): [ -> ]Dokładnie, silnik i ten srebrol na kołach psują efekt włożonej pracy, ale gratuluję
Ja go oddałem do lakiernika . To był jego pomysł z tymi srebrnymi felgami ale w tym albo następnym sezonie wymienię mu felgi na nowe
fajny ogar
jakoś przez to dwukolorowe malowanie skojarzył mi się z simsonem