Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: Nie równa praca silnika
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
Założyłem normalną uszczelkę - nic. Nowy gaźnik - nic. Regulacja obu - nic. Nie wiem co mam już robić.
Banany na łączeniu od strony cylindra! Ewentualnie coś z zapłonem. Zobacz czy nie ma lewego powietrza.
Może jeszcze spróbuj ustawić możliwie najbogatszą mieszankę.
Zobaczyłem, że jak wkręcę maksymalnie śrubkę od powietrze, to chodzi normalnie. Trochę więcej kopci - myślę, że zimeringi.
Simmering od strony zapłonu, uszczelka pod cylindrem, uszczelka miedzy karterami (polowkami) silnika, uszczelka pod głowicą. Nigdzie indziej nie szukaj.
Rozebrałem cylinder - uszczelka dobra była... Dopóki jej nie rozwaliłem. Uszczelniacze wału, hmmm, nie wiem czy są złe, ale je wymienię.

PS. Kolanko było pełne nagaru, była tylko dziurka ok 1,5 cm! Pierścionek na tłoku był pęknięty. Nie wiem to mogła być tego wina?
(21-03-2015 17:03:53)PompkaPL napisał(a): [ -> ]PS. Kolanko było pełne nagaru, była tylko dziurka ok 1,5 cm! Pierścionek na tłoku był pęknięty. Nie wiem to mogła być tego wina?

Człowieku!!! To jest tak jakby mówić do lekarza że nie możesz biec a potem "mam złamaną nogę, czy to to"
(21-03-2015 17:09:30)KeiSangi napisał(a): [ -> ]
(21-03-2015 17:03:53)PompkaPL napisał(a): [ -> ]PS. Kolanko było pełne nagaru, była tylko dziurka ok 1,5 cm! Pierścionek na tłoku był pęknięty. Nie wiem to mogła być tego wina?

Człowieku!!! To jest tak jakby mówić do lekarza że nie możesz biec a potem "mam złamaną nogę, czy to to"

KeiSangi, jestem w tym temacie zupełnie zielony, ponieważ motorynka od czasu kiedy ją mam (2011r.) wcale mi się nie psuła. Mogę pleść głupstwa, już tak mam huehue Czasem bywam nie rozgarnięty Big Grin
(21-03-2015 20:28:15)PompkaPL napisał(a): [ -> ]
(21-03-2015 17:09:30)KeiSangi napisał(a): [ -> ]
(21-03-2015 17:03:53)PompkaPL napisał(a): [ -> ]PS. Kolanko było pełne nagaru, była tylko dziurka ok 1,5 cm! Pierścionek na tłoku był pęknięty. Nie wiem to mogła być tego wina?

Człowieku!!! To jest tak jakby mówić do lekarza że nie możesz biec a potem "mam złamaną nogę, czy to to"

KeiSangi, jestem w tym temacie zupełnie zielony, ponieważ motorynka od czasu kiedy ją mam (2011r.) wcale mi się nie psuła. Mogę pleść głupstwa, już tak mam huehue Czasem bywam nie rozgarnięty Big Grin

Tutaj nie potrzeba wiedzy, tutaj dominuje logika i myślenie.
To ja mam drynę 4 miesiące i wiem.
(22-03-2015 00:47:41)KeiSangi napisał(a): [ -> ]To ja mam drynę 4 miesiące i wiem.

Cieszę się, że wiesz, ale ja mniej wiem. Smile Pewnie chodziło Ci, że napisałem o simeringach, co było wcześniej wspomniane. Mi chodziło o pierścienie. Ale nie ważne. Trzeba zrobić aby normalnie chodziła. motoo
Jak pierścienie połamane to cały cylinder będzie porypany.
(22-03-2015 11:32:42)KeiSangi napisał(a): [ -> ]Jak pierścienie połamane to cały cylinder będzie porypany.

Cylinder jest nic nie porypany tylko normalny. Możliwe,że pęk jak zdejmowałem cylek.
Cylinder jest nic nie porypany tylko normalny. Możliwe,że pęk jak zdejmowałem cylek.
[/quote]
No ok, jak tak to spoko. Ale musisz wymienić.
Dzięki wszystkim za pomoc. Dryna chodzi jak ta lala. banan Wymieniłem oba simeringi, pierścienie, uszczelki cylka i uszczelkę między gaźnikiem a cylkiem. Temat można zamknąć.
(25-03-2015 17:14:44)PompkaPL napisał(a): [ -> ]Dzięki wszystkim za pomoc. Dryna chodzi jak ta lala. banan Wymieniłem oba simeringi, pierścienie, uszczelki cylka i uszczelkę między gaźnikiem a cylkiem. Temat można zamknąć.
Tadaradadada! Fanfary!
Stron: 1 2
Przekierowanie