Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: Jubilat 2 - nie Robak
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
Od jakiegoś czasu przeglądam też i ten dział - Rowery Romet. Nie kolekcjonuję ich wcale, ale to nie znaczy, że kiedyś z nimi się nie spotkałem. Wiele Waszych rowerków to prawdziwe "cudeńka", w pięknym stanie. Swoje lata już mam ... rowerem też jeżdżę, ale to już inna klasa, niż "składaki" Smile
Przypomniał mi się rower, który w 1987 roku, za swoje pierwsze zarobione pieniądze kupiłem mojej mamie Heart Dodatkowo, pieniążki zarobiłem na wakacjach zaraz po maturze - takie dłuższe wakacje Smile Ile to już lat minęło Angel
No ale przejdźmy do roweru. Odwiedziłem ostatnio moją mamę i spytałem ją o ten rower. OCZYWIŚCIE - do puki mogła nim jeździła, jest i stoi w piwnicy. Poszedłem i go wyciągnąłem na światło dzienne. Ile tam stał, nie umiała mi powiedzieć, dziś jeździ holendrem, ale "Józio-wego prezentu" nie wyrzuciła Rolleyes
Umyłem i lekko wyczyściłem. Wszystko w oryginale Big Grin nawet opony Stomil 24 cale Zebra. Łysiutkie Big Grin ale po napompowaniu - trzymają powietrze Big Grin Zginęło gdzieś lusterko, choć cybant do montażu jest, brakuje dzwonka, pompki i kluczy. Zachował się schowek narzędziowy z oryginalną białą nakrętką. Jak ja pamiętam, to nic złego się nigdy z nim nie działo, nadal jeździ, hamuje i nawet dynamo działa i tylna lampa Big Grin Przednia niestety ma pęknięte mocowanie, ale jakoś się trzyma. Nie pamiętam też czy te manetki były w oryginale. Ok, koniec pisania, pora na zdjęcia ... oceńcie i komentujcie sami.
















Spoko jubilatWink Jak manetki mają wypustki to są starsze i nie pasują do tego modelu.
Pinkny czerwony Jubilat 2. Klasyka gatunku. U mnie czeka taki na odbudowę... tylko czy się doczeka.
no ładny jubilat podoba mi się .
No fajny jubilacik. Jakies konkretne plany wobec nie go ? Smile
O kurde..

Po 1 Zajebisty jubilat że ostał sę w takim stanie no to kozak. Historia też całkiem całkiem Manetki na 90% nie oryginalne...
Po 2 Co tu taki wysyp zmotoryzowanych krejzi
Manetki to tam pół biedy - tu w ogóle cała kierownica wraz z mostkiem jest z jakiegoś Flaminga (czy czegoś pochodnego) z początku lat '70. Bardzo rasowy egzemplarz, jeździłbym.
Kurde Józek chyba dasz się przejechaćBig Grin co z nim zrobisz będziesz odnawiałBig Grin?
Lepszy od mojego, głaskałbym.
Ciekawe rzeczy piszecie. Co do manetek i kierownicy, nie pamiętam by kiedykolwiek było coś zmieniane, zresztą jak w całym rowerze. Była tylko raz klejona dętka, a opony mama zjechała do zera Big Grin Sam się zastanawiam jak można było tak równiutko zeszlifować, a płótna nie widać Rolleyes W schowku na narzędzia był oryginalny natłuszczony papier. Jak znajdę czas to pewnie w szpargałach piwnicy znajdę klucze i dzwonek.
Jakie plany ... no nie wiem ??? może jednak go sprzedam ... tylko nie wiem kiedy i za ile Huh Spytam się mamy co ona na to?

Mateusz, zapraszam na jazdę testową Big Grin i po tulejki.
Piękny Jubilat Wink Niby niewiele większe koła od Wigier a jeździ się jakoś tak lepiej Big Grin
Manetki, kierownica i mostek nieoryginalne, tak jak wspomniał Wnusiu.
Ja bym go na pewno nie sprzedawał, ale doprowadził do pełnego oryginału i jeździł, zwłaszcza, że rower ma dla Ciebie wartość sentymentalną. A do ideału niewiele mu brakuje. Wink
Skoro piszecie, że te manetki, kierownica i mostek nie oryginalne to proszę o jakieś foto, jakie być powinny.
Sprzedaż na chwilę obecną, nie wchodzi w rachubę, może kiedyś Cool a może się zarażę i też zacznę zbierać rowery Romet. W Lubinie na giełdzie co sobotę cała masa różnych szpei Big Grin Tylko kiedy znaleźć na nie czas Huh by doprowadzić do "cukierkowego" wyglądu.
Jeszcze jedna rzecz mi się przypomniała. Jubilata kupiłem w sklepie dla górników. Trzeba było mieć specjalny talon, umożliwiający zakup wybranych towarów. Ówczesny handel wymienny nie był dla mnie problemem Tongue już nie pamiętam ile mnie to kosztowało dodatkowo, ale nowiutkiego "składaka" złożonego w pół i owiniętego w kartony, przyturlałem do domu. Tu go dopiero mogłem obejrzeć i poskładać. O jakiejkolwiek reklamacji, wymianie, nie było mowy ... kupiłem i się cieszyłem, że jest Big Grin
Fajny jubilat rączki chyba z rowerów produkowanych do końca lat 60.
Taka kierownica, mostek i manetki powinny być oryginalnie:
Zdobycie tego nie będzie najmniejszym problemem, ani też wielkim wydatkiem. Ten zestaw stosowany był także w Wigry 3 i wielu innych modelach. Rundka po okolicznych złomach i masz wszystko, czego potrzebujesz. Wink
Stron: 1 2
Przekierowanie