Po prostu nie zakładaj zabezpieczenia tj. takiej podkładki na stacyjkę i będziesz miał, to co na filmiku
Wystarczy odkręcić klosz, wyjąć zawleczkę, podkładkę i sprężynkę. Czas ''pracy'' - max 5 minut. Ale co ci to da?
A da mi to, że będzie zabezpieczenie przed ew. kradzieżą
Jeśli ktoś jest na tyle ogarnięty żeby go odpalić to zapewne wie że wystarczy wyrwać kable z silnika
I podczas jazdy po dziurach ten kluczyk wyleci
Jezeli wyciagniesz zawleczke i "kluczyk" będzie swobodnie wychodzil to swiatła beda ci przerywac pod wpływem obrotów
A no to faktycznie lipa. To jedyne zabezpieczenie aby zachować w miare oryginalność to gruby łańcuch, kłódka i do drzewa?
Można jeszcze wkręcić nie działającą świecę a dobrą zabrać w kieszeni.
Bo zawsze przyczepiałem go albo do słupa czy czegoś tak, albo za koło do lagów blokadą rowerową i fajke ze świecy zdejmowałem tylko nakładałem dla niepoznaki
To już lepiej papierek do fajki.