witajcie. ostatnio zastanawiałem się nad kupnem motoru. Myślałem nad jakimś crossem, albo motorowerem.Ale chyba nie znajdę żadnego crossa w moim przedziale do ok.1800zł, 125ccm? Myślałem też nad jakimś simsonem i tu znalazłem parę fajnych ciekawych sztuk, lecz na forum widziałem, że lepiej kupić jakiegoś trupa i robić samemu od podstaw, zrobić tak jak się chce. Co się opłaca?? Crossem bym poszalał sb po polach i polnych drogach, a tym simsonem raczej po normalnej nawierzchni. Co myślicie? Co lepiej wziąć i co się będzie opłacać?
1800zl a ty chcesz chińczyka czy firmuwkę bo jak byś miał brać chinola to ja już bym brał sima ale rób jak chcesz a jak chcesz firmowego np. Honda Ktm .itp to lepiej dozbieraj hajs
Aha.. Też myślałem żeby lepiej simson, ale kupić takiego sprawnego w dobrym stanie? czy takiego trupa i samemu składać?? jak niektórzy piszą na forum żeby zrobić, chociaż nie wiem czy to jest opłacalne
to jeszcze zależy ile dasz za tego trupa... Ja wolę kupić trupa za 500 zł i go zrobić niż niby ,, po remoncie'' za 1300-1500
Skoro masz taki dylemat, to lepiej dozbieraj do crossa. Znając życie nie wytrzymasz i zakatujesz tego simsona w lesie
Ja też bym brał do remontu, zrobisz sobie jak chcesz od podstaw. Ale wiadomo, nie wyjdzie to tanio. Ewentualnie kupić z ładną ramą i zrobić tylko silnik jak się rozsypie.
Za 1500 dostaniesz dobrego Simsona. Jak bym miał wybór, chińszczyzna, czy Simson - bez zastanowienia Simson
Wysłane z mojej Xperi Z1 przy użyciu Tapatalka
Chyba kupię Simsona, i nie, nie zakatuję go w lesie
Szkoda maszyny..
Crossa to polece Yamahe DT 125.Chcesz szaleć bierz crosa chcesz dupencje wyrywać to sima
.