Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Ktoś tu widzę radio eska słucha

Cytat:Ktoś tu widzę radio eska słucha

Jest to temat odnośnie oszusta . Takie wiadomości można umieszczać w hydeparku . I moim zdaniem takie wiadomości są zupełnie nie potrzebne w tym temacie ponieważ poprostu zaśmiecają go tym co nie jest ważne w danej sprawie ! .

Dobrze, dobrze jak powiem że kiedyś też z nim pisałem to mi wybaczycie? Ale urwałem z nim kontakt gdyż jak pytałem o stan i dokumenty które miały być pisał że prawie wszystko jest a jak pytałem co znaczy prawie nie odpisywał, ale gdy napisałem biorę to się ożywił Ja jak czuje ściemę to nie wchodzę w dalszą rozmowę.

a ja właśnie zgłosiłem naruszenie zasad na olx

Też zgłosiłem do OLX
Napisałem do gówniarza i to co mi odpisał ..."Weź człowieku nie pisz, lepiej oddaj moje siedzenie".

hahaha śmiech na sali, gosć oszukał i jeszcze narzeka

Józek odeślij mu jeśli jeszcze nie wyrzuciłeś go tylko za pobraniem

napisałem do tej k..... wiadomość o treści:cześć. kiedy oddasz mi pieniądze za koło złodzieju???? jego odpowiedź to:Witam, o czym ty do mnie piszesz dobry człowieku? Pozdrów kolegów "" Po prostu skur....yn Mam nadzieję , że mu zablokują to konto, szkoda zeby kogoś jeszcze oszukała ta menda.!!!!!!!!!!!

Nie chcę czytać wszystkich stron, pobieżnie przejrzałem i widzę, że koleś już kilka osób orżnął.

To nie jest tak, że on jest bezkarny, bo przepisy o niskiej szkodliwości czynu i wartości przestępstwa, nie obowiązują, jesli ktoś czyni to nagminnie i z premedytacją. KK dział "przestępstwa przeciwko mieniu" Oszustwo.

Zgłoście to na prokuraturę i podajcie dane innych osób, które zostały oszukane i zgodzą się to potwierdzić. Wówczas kolega dojechany zostanie z tych przepisów po konkrecie.

Piort, próbowałem im już to wytłumaczyć, ale wolą poużalać się na forum

No to teraz jak będe kupował części to będę prosił o więcej zdjęć.

Ja bym mu nie odpuścił i załatwił to raz a porządnie. Kiedyś mnie Pan tak stuknął na 1,5 kafla. Zamiast 2,5 V6 KL-ZE na palecie dostałem rzędówkę 2,5 od audi. Grzecznie zadzwoniłem i poprosiłem od wymianę. A Pan stwierdził, żebym se go dalej odsprzedał tak jak on mi go wcisnął jak mi nie pasi. Bo akurat tego co ja kupiłem silnika już nie miał.

Po informacji, że tak nie uczynię bo wiem jak ja go załatwię, to nie chcę by ktoś mnie tak załatwił, zaczął się wygrażać i koniec kontaktu. Na koniec tylko rzucił, że czarny stożek mu zrobię, bo on nie ma firmy. Co mi bardzo pomogło.

Najpierw na komisariat i art. 286 KK. Oraz grzeczna prośba by przyjęli zgłoszenie o potencjalnym przestępstwie. Potem wydział kontroli skarbowej:
"Szanowni Państwo, kupiłem za 2,5 tysiąca towar, a nie dostałem ani umowy ani paragonu. I co ja biedny żuczek mam teraz począć? O tu są dane tego Pana i jego kącie na portalu. (na kąciu było około 40 aukcji)"

Po miesiącu koleś dzwoni, że mnie znajdzie, że żyd jestem bo skarbówkę nasyłam. Ale kasę zwrócił, a silnik kazał sobie zostawić. W obec ryzyka dalszego pociągania mnie do odpowiedzialności za posiadanie rzeczy za którą nie zapłaciłem (wszakże kasę za silnik zwrócił), napisałem do niego za potwierdzeniem odbioru, że wzywam go do zabrania swojej własności z mojej posesji, lub przysłanie zrzeczenia się jej własności na moją rzecz albo za każdy miesiąc będę naliczał 100zł placowego.

Po miesiącu przyszło zrzeczenie. Wtedy tylko pofatygowałem się na policję, że Pan oddał co się należy. I po sprawie.


P.s. z tym naliczaniem 100zł placowego to skomplikowana sprawa w kwestii rozliczania się z tego. A lepiej się rozliczyć jak już się z kogoś ściągnie. Bo taki delikwent łatwo może donieść na was. Ale straszak dobry..

Dobrze zrobiłeś trzeba tępić takich Januszów Biznesu

Przypomnę jedynie że Damian ostatnio znów uaktywnił się na forum, warto uważać i nie trzymać portfela w okolicy komputera.

UWAGA!
Oszust na OLX!
Miało być siedzenie, amortyzatory, stacyjka, kierunkowskazy i przełączniki.
Dostałem kartery (nie do pary), zatarty cylinder, jakiś dupny tłok, siedzenie nie oryginalne, przełącznik jeden i to nie od Charta oraz kolanko. Pytałem się gościa z 3 razy czy sprzedaje to co na zdjęciach mi wysłał (nie były to pewnie jego zdjęcia) i odpowiadał, że tak. I się okazało, że mnie oszukał.



Ostatnia wiadomość:

Zobaczę, odeślę i czy zwróci kasę... Oby.