Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: Ciekawe pojazdy
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17
Znaleziony przypadkiem traktorek samoróbka:






I ta kabina z UAZa krejzi Fajnie wygląda Big Grin
MSS 500

Cytat:Motocykl MSS500 zbudowany w PRL`u w roku 1957, który dla wielu kolekcjonerów jest rewelacją, chociażby dlatego, iż prawie w całości jest wykonany z ALUMINIUM, łącznie z ramą, przodem oraz błotnikami oczywiście.









Cytat:Powyżej zdjęcie pierwszego motocykla zbudowanego 1949 roku przez Pana Stanisława Skórę, który to motocykl musiał być zniszczony po interwencji naszej Ludowej Armii. Motocykl konstrukcji własnej Pana Skóry o nazwie MSS1.


Cytat:Koło wózka bocznego motocykla MSS1 jet to 20-calowe koło od ciężarówki, silnik V2 OHV, pojemnośc ok 4500ccm, koło przednie i tylne od niemieckiego samolotu, gaźnik od niemieckiego czołgu, drugą skrzynię biegów czyli reduktor na ciężki teren obsługiwał pierwszy pasażer, motocykl posiadał 5 miejsc siedzących (3 na motocyklu i 2 w koszu) i 3 stojące, na podestach z tyłu.
Cytat:Motocykl MSS1 niestety nie istnieje, gdyż LWP było bardzo zainteresowane zakupem tego motocykla. Pan Skóra nie chciał go sprzedać przed zalegalizowaniem konstrukcji na swoje nazwisko, więc Bezpieka nakazała niszczenie pojazdu pod pretekstem użycia w nim części pochodzenia wojskowego (jakiś wczesny wymysł typu Ustawa o Broni...). Pan Skóra mógł po prostu motocykl rozebrać i wtedy prawdopodobnie ja bym go złożył, ale będąc wtedy w sile wieku po prostu wk$%#@ił się niesamowicie i potłukł go młotem na oczach Ubeków. Po latach przetopił to aluminium i odlał MSS500.


Cytat:Pan Stanisław Skóra produkował też rowery. Na zdjęciu rower RSS7 z roku 1953. Rower wykonany jest z ALUMINIUM, przód na trapezie, z tyłu wahacz z centralnym amortyzatorem, przerzutka 3 biegowa oraz jeszcze kilka rewelacyjnych rozwiązań technicznych.

Cytat:Silniki w obu motocyklach są konstrukcjami własnymi nie żyjącego już od lat kilku Stanisława Skóry, tak jak też i całe motocykle. Oczywiście nie wykonał on wszystkich elementów silników, bazował na niektórych dostępnych wtedy powszechnie elementach takich jak cylindry (w MSS1 cylindry od silnika lotniczego, w MSS500 cylinder od agregatu prądotwórczego), korbowody, koła zębate, iskrownik, szkło w lampie, gaźnik, koła, opony, łożyska... Własnoręczne wykonywanie tych elementów było bez sensu. Odlewy wykonywał w formach z gliny zmieszanej z piaskiem. Odpowiednią glinę nosił wiadrami z odległości ok. 10km. Odlew ramy wraz z tylnym błotnikiem MSS500 stanowi jedną całość. Obok zdjęcie motocykla bez silnika, zbiornika, siedzeń.





Motocykl i rower należą do forumowicza mcfrag (nie chcę zarobić punktów za podanie nazwy innego forum Tongue)

Zapraszam do dyskusji na temat tego motocykla.
Polerowałbym Big Grin



Mercedes 170VG z silnikiem przystosowanym do zasilania gazem drzewnym z gazogeneratora, rok 1939.

A tu współczesna wersja - samoróbka:



Dodam, że w czasie działań wojennych Niemcy nie mieli za dużo paliwa, przez co musieli tworzyć chemicznie benzynę, a to miało być zastępstwo dla czywili
A tu filmik przedstawiający samochód samoróbkę z 1949 roku: http://www.repozytorium.fn.org.pl/?q=pl/node/5645 oraz naukę jazdy w 1951 roku: http://www.kronikarp.pl/szukaj,39563,tag...0,strona-2
MAZ-541







Gdy dziś ktoś powie o "dużym sedanie", myślimy że ma na myśli BMW serii 7 i Mercedesa klasy S lub Fordzie Crown Victoria. Ale niewiele osób myśli o MAZ-541, radzieckim potworze z silnikiem czołgu, których powstało zaledwie parę egzemplarzy. Był największym sedanem wszechczasów bo miał 7,8 metra długości, 3,4 metra szerokości i 2,8 metra wysokości.

Służył do holowania samolotów pasażerskich. Został stworzony do lotnisk, ale nie na byle jakich a mianowicie na lotnisko Szeremietiewo w Moskwie. Miał ciągnąć ciężkie samoloty do 85 ton, ale ktoś podobno widział jak ciągnął 100 tonową maszynę. Miał napęd na wszystkie koła. Tylne koła pochodzą z MAZ-525.

Miał naprawdę potężny silnik diesel V12 o pojemności 38,8 litra i stopniu sprężania 14-15:1, według różnych specyfikacji. Średnia moc to 500 KM przy 1800 obr/min, ale były również wersje o mocy 375, 400, 450 i 600 KM. Początkowo silnik był stosowany w technice wojskowej, szczególnie w czołgach BT-7M, T-34 i KV, a także w ciągnikach gąsienicowych Vorošilovec gdzie montowano najsłabszą wersję.

Auto samo w sobie nie ważyło mało a 28 230 kg, dlatego że to duży samochód, a silnik swoje też waży. Przełożenie pozwalało na osiągnięcie maksymalnej prędkości 30 km/h. A zużycie paliwa to 130 litrów oleju napędowego na 100 km(:F)

Samochód posiadał obracany fotel kierowcy oraz dwie kierownice, podwójne pedały i dwie dźwignie biegów.

Pomimo tej unikalnej konstrukcji, a może właśnie dlatego MAZ-541 został wyprodukowany w zaledwie kliku sztukach. Niektóre źródła mówią o 13 sztukach, a niektóre o 3. Samochód służył od 1959, kiedy to zostało otwarte lotnisko Moskwa-Szeremietiewo do lat 70-tych. Potem przyszedł czas na samoloty, które były za ciężkie do holowania przez MAZ-541, więc odszedł ze służby. I ślad po nim zaginął, nie wiadomo czy zachował się choć jeden egzemplarz...
Dziecięcy samochód - samoróbka (o matko, to jest super! ^^)

Dawca



Samochodzik będzie napędzany silnikiem spalinowym z elektrycznym rozrusznikiem (z rozruchem na pilota), a jego konstrukcja oprze się na ramie przestrzennej, na której zostanie zainstalowana plastikowa karoseria. Dawcą napędu i części zawieszenia został nieduży dziecięcy czterokołowiec.

Początki powstawania ramy, całe zawieszenie musi zostać przebudowane, ponieważ samochód będzie znacznie większy od quada



Rama została obudowana sklejką, która z grubsza ma nadać kształt pojazdowi, to dopiero pierwszy etap pracy nad karoserią



Na taki podkład nakładana jest gruba warstwa pianki montażowej, która zostanie uformowana w zamierzony kształt



Dzięki stalowej ramie nad modelem i laserowym poziomicom będzie można osiągnąć idealną symetrię



Teraz czas na czasochłonne, precyzyjne formowanie kształtu karoserii



Ostatnie przymiarki i korekcja symetrii



W międzyczasie, w innej części warsztatu trwają prace nad zawieszeniem



Już widać, że całość będzie dwa razy większa od quada



Ostateczne korekty linii nadwozia



Pianka zostaje pokryta warstwą środka, dzięki któremu formy nie będą przywierały




Zgrywanie układu przeniesienia napędu



Na tak przygotowany model nadwozia zostają nałożone płaty włókna, które po stwardnieniu utworzą formę odlewniczą



Gotowa forma zdjęta z modelu



Model jest już niepotrzebny, można go odstawić pod ścianę, może przyda się do produkcji kolejnego egzemplarza



Forma połączona w całość i gotowa do wypełnienia materiałem, z którego powstanie właściwa karoseria



Zdejmowanie formy z gotowego odlewu



No, zaczyna to jakoś wyglądać



Pierwsze przymiarki



Porównanie do wzoru



Lakierowanie



Polerowanie nadwozia



Czas na detale wykończenia wnętrza




Tapicer bierze się za przygotowanie kanapy





Idealnie wpasowana do wnętrza









Ozdoba na maskę



C.D.N

C.D.:F

Trochę chromu





Radio musi być Smile



Efekt końcowy







W salonie samochodowym




Jest MEGA!woot

Wypatrzone na joemonster.
Piękna robota, super.
loo Leżę i nie wstaję.
W latach 50 by się to zarejestrowało i jeździło

Wysłane z mojego PSP5504DUO przy użyciu Tapatalka
Ja pierdykam, mistrzostwo loo
Obiecuje że kiedyś będę miał takie coś. Za piękne by tego nie mieć.
Żeby nie było coś, to nie jest adres forum tylko strony o przeróbkach.

Simson S51 V2 180 ccm

http://racing2t.vgh.pl/viewpage.php?page_id=6

Jest też tam Komar 2352 60 ccm i Romet 50 T-1 90 ccm
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17
Przekierowanie