30-12-2014, 17:57:37
Cześć. Nabyłem następnego rometa tym razem jest to ogar 205. Kupiłem go od dalekiej rodziny, dzięki mojemu dziadkowi, który wraz z babcią udał się w odwiedziny do Lubatowy na podkarpaciu. Mówiłem trochę w żartach aby przywiózł mi jakiegoś komara itp z wycieczki
. W drugi dzień pobytu dziadek zadzwonił, że ciotka ma rometa do sprzedania i chce 200zł. Powiedział mniej więcej co i jak wygląda i czy chcę. Poprosiłem, żeby wysłał mi mms-a ale dziadek stwierdził, że nie umie
No ale następnego dnia rano dostałem mms-a ze zdjęciem i za chwilę telefon, że leży już w bagażniku Także musiałem wziąć przejechał do mnie w bagażniku dokładnie 532km (dobrze, że transport gratis hehe) Ogólnie z tego co się dowiedziałem rometem jeździł ciotki syn ale się wyprowadził i romet stał sobie oparty o ścianę domu jakies pół roku
. Dziadek mówił, że oprócz śniegu były na nim jeszcze jesienne liście Na zdjęciach nie wygląda najlepiej ale jest kompletny, trochę powierzchownej rdzy porządne mycie polerowanie chromów(felga przód pod tym syfem wygląda obiecująco) Lakieru raczej nie będzie nowego, na pewno odświeżę i porobię zaprawki. Chcę go przywrócić do stanu używalności i postawić w garażu. Na pewno będę potrzebował trochę drobnych rzeczy Jak Wam się podoba? Ps. Papierów nie ma, może będą mają poszukać
. Zdjęcia robione komórka w nocy
Po nowym roku będą lepsze
. W drugi dzień pobytu dziadek zadzwonił, że ciotka ma rometa do sprzedania i chce 200zł. Powiedział mniej więcej co i jak wygląda i czy chcę. Poprosiłem, żeby wysłał mi mms-a ale dziadek stwierdził, że nie umie No ale następnego dnia rano dostałem mms-a ze zdjęciem i za chwilę telefon, że leży już w bagażniku Także musiałem wziąć przejechał do mnie w bagażniku dokładnie 532km (dobrze, że transport gratis hehe) Ogólnie z tego co się dowiedziałem rometem jeździł ciotki syn ale się wyprowadził i romet stał sobie oparty o ścianę domu jakies pół roku. Dziadek mówił, że oprócz śniegu były na nim jeszcze jesienne liście Na zdjęciach nie wygląda najlepiej ale jest kompletny, trochę powierzchownej rdzy porządne mycie polerowanie chromów(felga przód pod tym syfem wygląda obiecująco) Lakieru raczej nie będzie nowego, na pewno odświeżę i porobię zaprawki. Chcę go przywrócić do stanu używalności i postawić w garażu. Na pewno będę potrzebował trochę drobnych rzeczy Jak Wam się podoba? Ps. Papierów nie ma, może będą mają poszukać. Zdjęcia robione komórka w nocy Po nowym roku będą lepsze
a rocznik rzuciłem dlatego, że ma automat z innym frezem taki jak w stelii był