27-12-2014, 21:52:13
Witam!
Może któryś z forumowiczów tutaj miał taki problem:
po odpaleniu pięknie pracuje ale po około 10 sekundach gaśnie nie zmniejszając obrotów tak jakbym po prostu zapłon wyłączył.Dzieje się to od samego kupna.Po kupnie został wymieniony tłok i cylinder i pierścionki ,mimo że była ładna kompresja to bardzo dzwonił i okazało się że pierscien był walnięty i gruba rysa na gałdzi cylindra.
Wymieniłem na nowy oryginalny z zapasów i oczywiście pięknie smiga ,ładnie się wkręca na obroty.Próbowałem na 3-ch różnych ale oryginalnych gaźnikach,wszystkie czyste poziom paliwa 14 mm ,zapłon ustawiony idealnie(pali za jednym kopnieciem) ale problem pozostał.Podejrzewam coś z od strony elektrycznej bo przestaje pracować nagle jakbym stacyjkę przekręcił.Czekam na jakieś sugestie bo może ktoś maił ten sam problem
Może któryś z forumowiczów tutaj miał taki problem:
po odpaleniu pięknie pracuje ale po około 10 sekundach gaśnie nie zmniejszając obrotów tak jakbym po prostu zapłon wyłączył.Dzieje się to od samego kupna.Po kupnie został wymieniony tłok i cylinder i pierścionki ,mimo że była ładna kompresja to bardzo dzwonił i okazało się że pierscien był walnięty i gruba rysa na gałdzi cylindra.
Wymieniłem na nowy oryginalny z zapasów i oczywiście pięknie smiga ,ładnie się wkręca na obroty.Próbowałem na 3-ch różnych ale oryginalnych gaźnikach,wszystkie czyste poziom paliwa 14 mm ,zapłon ustawiony idealnie(pali za jednym kopnieciem) ale problem pozostał.Podejrzewam coś z od strony elektrycznej bo przestaje pracować nagle jakbym stacyjkę przekręcił.Czekam na jakieś sugestie bo może ktoś maił ten sam problem