Przedstawiam mojego ogarka 200 w trochę kiepskiej jakości zdjęć z komórki.Motorek cały w oryginalnym malowaniu oprócz tylniego błotnika i bagażnika które,były już nadjedzone przez ząb czasu.
Siedzenie z rometa 50-t1 moje było niestety zniszczone.
W najbliższym czasie dołączę jeszcze zdjęcia mojej następnej maszyny -ogara 205 też niebieskiego tylko w metaliku
Pozdrawiam[
attachment=7632][
attachment=7634][
attachment=7635]
Bardzo ładny
Od kogo go masz ?
Kurcze jak na oryginał to rewelacja.Gdzie dorwałeś taki egzemplarz?
Kupiłem go przez olx i jechałem po niego autem za Chrzanów.Od razu widziałem ze ma potencjał i go kupiłem.
Z rzeczy wizualnych wymieniłem:siedzenie,rafki a stare piasty zregenerowałem i wypolerowałem. Uczwyt od tłumika zastąpiłem dorobionym przez siebie prętem ze stali nierdzewnej.Wszystkie linki poszły do wymiany,do przedniej lampy udało mi się kupić oryginalny nowy element optyczny wraz z ramką.Cały lakier wypolerowałem,zmieniłem oczywiecie wszystkie naklejki bo były już kiepskie i klsakson.Klamki i korpusy tez wypolerowałem.Cewka butelkowa tez przeszła polerkę ale muszee teraz dorobić obejmę z nierdzewki bo ta kiepsko wygląda.Rurkę od filtra powietrza wywaliłem bo była przyrdzewiała i dorobiłem z takiej samej tylko nierdzewki+polerka.
cudowny taki okaz nie trafia się często
Tak przy okazji dodaję zdjecie gaźnika oryginalnego po polerce.
Oczywiście silniczek odblokowany ,króciec dokupiony z szerokim otworem.Silniczek też przeszedł polerkę[
attachment=7636]
bajerki z nierdzewki też robisz ?
To nie jest zaden oryginał. Naklejki na baku były wymieniane, a koła są zaplecione na nowych szprychach i na nowych obręczach . I nie jestem do końca pewien czy lakier jest oryginalny
Tak z nierdzewki sam sobie dorabiam i przy okazji wymieniam wszystkie śruby na nierdzewne.
fajnie bo nie rdzewieje ,nie sniedzieje wystarczy tylko przetrzeć i błyszczy
no ja mam u siebie w ogarze silnik na śrubach nierdzewnych złożony a takie bajerki to drogie są ?
(26-12-2014 22:15:28)Kolo4x4 napisał(a): [ -> ]To nie jest zaden oryginał. Naklejki na baku były wymieniane, a koła są zaplecione na nowych szprychach i na nowych obręczach . I nie jestem do końca pewien czy lakier jest oryginalny
Napisałem że obręcze wymieniałem jak i naklejki.Lakier w całości oryginał oprócz tylniego błotnika i bagażnika.Posiada normalne obicia które "leczyłem " zaprawkami ale niestety błotnika i bagażnika nie udało mi się zachować w oryginale bo za dużo łatania by było.
Szprychy też są oryginalne tylko myte w benzynie i podpolerowane.
(26-12-2014 22:19:38)Marwerick napisał(a): [ -> ]no ja mam u siebie w ogarze silnik na śrubach nierdzewnych złożony a takie bajerki to drogie są ?
pręt na dwa ogary (kolegi też) kosztował mnie 17 zł i 2 godziny pracy . Za wszystkie śruby około 15 szt nierdzewnych które do tej pory wymieniłem dałem około 15 zł wraz z podkładkami i nakrętkami.
Kawałek blachy na obejme cewki butelkowej którą będę jutro dorabiał koszt 7 zł.Wydaje mi się ze koszty małe ale efekt ładny no i odpada problem z rdzą
a rurka do puchy powietrza ?
(26-12-2014 22:43:36)Marwerick napisał(a): [ -> ]a rurka do puchy powietrza ?
Też zrobiona z nierdzewki o tej samej średnicy i oczywiście wypolerowana
Piękna robota. Też bym wolał oryginał, niż te moje restaurowane, ale kocham też przywracać do życia to o czym poprzedni właściciele zapomnieli.
Piękny! Czekam na Ogarka 205!
(26-12-2014 23:16:58)Semmao napisał(a): [ -> ]Piękna robota. Też bym wolał oryginał, niż te moje restaurowane, ale kocham też przywracać do życia to o czym poprzedni właściciele zapomnieli.
Piękny! Czekam na Ogarka 205!
Nie widzę nic złego w ''restaurowaniu'' Ma po prostu wyglądać tak miło żeby można by było go schrupać.
Dokładna renowacja z zachowaniem wszystkiego jak najbliżej oryginału to jest właśnie to.
Widziałem już romety powyżej 1000 zł z niepasującymi naklejkami do rocznika albo pomalowane byle jak razem z śrubami i to aż razi.
Ale dokładne odrestaurowanie nawet jeśli lakier to nie oryginał i tak będzie lepiej się prezentowało niż połatany oryginalny lakier .
Także twój sprzęcik Semmao wygląda naprawdę zacnie i podziwiam takich ludzi jak Ty za chęć przywrócenia do życia tych rzadkich już klasyków