Witam, mam problem z moim Romecikiem. Próbowałem go rozwiązać samemu, że byście nie pisali że byle co to szukam pomocy ale niestety nie dałem rady samemu rozwiązać swojego problemu. Więc do rzeczy jest iskra ale słaba trzeba kopnąć mocno kopniak to wtedy się pojawia dziś wymieniłem kondensator i przerywacz i pojawiła się iskra była naprawdę wyśmienita kręciłem ręką magneto i pojawiała się iskra. Gdy odpalił to zaczął nie równo chodzić, wykręciłem świece sprawdziłem iskrę i okazało się że znów jest strasznie słaba. Więc co jest złego ?
A próbowałeś na innej świecy?
W Romecie mojego Taty fajka była pęknięta w środku ''chińska technologia''
Ps Jak już będziesz coś wiedział to daj znać
spróbuje ale czy to na pewno może być cewka ?
iskrę zrobiłem, ładnie teraz pali i chodzi na wolnych obrotach ale iskrzą platynki dziś kupiłem nowy kondensator i problem nie ustaje co jest ?
dodam że wyczyściłem ładnie papierem ściernym młoteczek i kowadełko
Kondensator do wymiany, ewentualnie platynki...
napisałem że wymieniłem kondensator
na platynkach zawsze bedzie iskrzyć, a jak nie iskrzy na platynkach to nie ma iskry na swiecy - tak wynika z moich doświadczen
Słabe masz te doświadczenia
Taka prawda
Pobaw się statorem, albo regulacją platynek
bawiłem się trochę zmniejszyłem te iskrzenie ale dalej jest i normalnie chodzi na wolnych i raptem rosną obroty czasami kichnie
Zmień przerywacz, w kadecie miałem to samo.
Zmieniałem już z trzy przerywacze i na każdym to samo