Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: Problem w szkole
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4
Witam serdecznie wszystkich.
Problem dotyczy pewnej pięknej kobiety (według mnie najpiękniejsza na świecie). Wszystko by było okej gdyby nie to że jest 20 lat starsza
Zacznijmy od początku. Przychodząc do szkoły średniej nigdy nie pomyślał bym o takim problemie. Przez całą pierwszą klasę uczyła nas pewna pani, za którą nikt szczególnie nie przepadał z racji tego że była bardzo ostra, aczkolwiek było zabawnie na lekcji i nawet miło. Ona wyglądała jakby miała 25 lat i każdy tak myślał bo była wręcz idealna. Ale gdyby ktoś powiedział mi co się będzie działo w 2 klasie to bym sie zesrał ze śmiechu i pomyślał ze jakiś idiota. Od początku drugiej klasy przestała uczyć naszą klase i dali nam nową nauczycielke. Wszyscy zadowoleni i ogólnie okej było ale szybko się to zmieniło. Tą nową panią znienawidziłem jak z resztą kilka innych osób. To nie jest lekcja.
No i jakoś zacząłem za nią tęsknić, co najzabawniejsze (nie dla nas) jeden kolega miał ten sam problem. I zaczeliśmy o niej myśleć, wspominać stare czasu jak to było wspaniale i w ogóle. Zaczeliśmy szukać po internecie jakiś zdjęć i powoli zaczelismy sie nakręcać coraz bardziej aż doprowadziliśmy się w stan depresji. Ogromna tęsknota zamieniła się w ogromne zauroczenie tą panią i miłość do niej. Od ponad 2 miesięcy nie myśle o niczym innym, tylko o niej i jaka jest wspaniała, zabawna, piękna i mądra i do tego samotna. W międzyczasie okazało się w co nie wierzą ze ma ok 40 lat, dobiło mnie to lekko. Jest coraz gorzej.
Jak przychodzę na lekcję i amy z tą drugą panią to ona nas traktuje jak *** a ja mam tylko myśli gdzie by tu tą linę powiesić... Dyrekcja i pedagog maja ten problem w d***.
Mi się nie chce żyć. Ja dużo od życia nie chcę tylko żeby nas uczyła, a jeśli to nie jest mozliwe to być z nią w dobrych kontaktach, pogadac o różnych sprawach itd. nic nie oczekuję tylko jeśli już coś to zwykłej przyjaźni bo oczywiste przecież jest że 20 lat różnicy jest nie do ominięcia.
To nie jest życie, myśle tylko o niej i jest coraz gorzej, ale każda rozmowa z nia poprawia mi humor i daje chęć życia lecz jak już wrócę do domu to myślę tylko o samobójstwie. Nie ma innego rozwiązania chyba że jakoś by sie z nią zaprzyjaźnić to by rozwiązało problem.

I tu pytanie do was, co o tym sądzicie? Co robić? Ja juz długo tak nie pociągnę bo tylko jedno mi w głowie. Ja dużo nie wymagam tylko przyjaźni ale pytanie jak? Czy to jest w ogóle możliwe?

Z góry dziękuję za odpowiedzi.
xd beka z typa
Kolega albo w tej chwili mówi że to co pisał przed chwilą to były jaja, albo idzie mail do dostawcy internetu z wnioskiem o adres i interwencję służb.

Więc?
więc lina xd
Jak to przeczytałem to mi się to kojarzy z jakimś dramatem romantycznym.Poszukaj sobie dziewczyny +/- 2 lata \.Młody pewnie jesteś hormonosiki czi buzujom i masz takie anomalie.Ja mam 17 lat i nie mam dziewczyny,bo mysle ze za wczesnie na takie duperele.Przy okazji Big Grin już Cię widze z tą nauczycielką jak z nią za rączke po szkole pipierdzielasz.A kumple(nie mogelm znaleść emota) haha.
no chociaż jeden normalny, niech ci Bóg w dzieciach wynagrodzi Smile
Dziękuje wszystkim za ciepłe słowa, z tą liną jeszcze poczekam. Napewno jeszcze was odwiedzie bo jesteście bardzo mili, a w szczególności użytkownik nie_mientki którego serdecznie pozdrawiam Smile
Pozdrawiam i życzę wam miło życia itp.

Pompuś

Tylko lina ci pozostała...
Napiszcie petycje całą klasą do dyrektora zeby wam zmienil nauczyciela bo tego nie lubicie i was gnebi na lekcjach itd ale nie slodzcie mu tak zeby mu proces wytoczyli. I pamietaj o tym ze kiedys wyjdziesz z gimbazy i bedzie koniec

Wysyłane z mojego GT-S6500 za pomocą Tapatalk 2
Kup line za dużo idiotów jest na tym świecie.
wtf ?!
Ludzie czy wam się w główkach poprzewracało ? To nie jest Bravo tylko forum o motoryzacji !
Mam niezłą bekę po tym co przeczytałem.
Zalecam Ci wizytę u psychiatry a kolejne fajne opowieści z Twojej strony będą ładnie nagradzane. Bo głupoty na forum nam nie potrzeba ;3

Pozdro romantyku !
Lina nie jest chyba najlepszym pomysłem . Może mógł byś się wybrać do psychologa on albo cię wyśmieje albo pomoże .
Ps: Warto żyć choćby dla naszych ROMETÓW .
Ja tam wolę takie tematy niż "na jaki kolor pomalować mojego rometa?" albo "czy zarejestruję motorynkę bez umowy, którą dostałem od nieżyjącego już kochanka mojej babci?"

Dzieje się.
Pewnie reżyser Ukrytej prawdy lub Trudnych spraw nakręcił by nowy odcinek po przeczytaniu tego :F
Idź ją porządnie wyłomocz to zmieni podejście do Ciebie. A i myślę dobrze to zrobi twojej samoocenie i szeroko pojmowanemu pojęciu "cipowatości"....
A ja mam dla kolegi poradę: weź rometa, podjedź tej pani pod dom, i zaproś ją na przejażdżkę. Zawieź ją do jakiejś wykwintnej restauracji, zjedźcie romantyczną kolację, a potem weź ją do siebie i... zamiast marnować linę użyj łańcucha od rometa. Lina może się jeszcze komuś przydać, nie?
Zamoich czasó, to się robiło imprezę dla całej ekipy zapraszało laskę, % muza, na górkęSmile a po imprezie to nie chcąc wyjść na puszczalską przed ludźmi, laska się przyklejała na stałe:-)
Stron: 1 2 3 4
Przekierowanie