11-11-2014, 15:46:28
Witam, mam problem z moim ogarem 900. Dzisiaj rano sobie jeździłem, aż tu nagle, zgasły światła. Rozebrałem wszystko, prądu dalej nie ma. Masa jest, wszystko jest. No to rozebrałem zapłon, wszystko idealne. Sprawdzam prąd na kablach, a tu nic. Na jednym kablu 38v, a reszta po 0.0... Planuje dać zapłon dwu cewkowy, bo taki mam, tylko muszę kupić ściągacz do magneta, bo nie mam jak zdjąć tego na 6cewek. Ale mam pytanie, z czego mogły spalić się te cewki? Dodam że zawsze z tamtąd uciekał dym, dlatego podejrzenie że cewki się paliły, aż wkońcu wypaliły.