Witam, dzisiaj powiększyłem sobie króciec, nie sprawdzałem jeszcze specjalnie jego mocy, ale tym samym zacząłem myśleć o dyszy, otóż czy powiększenie króćca bez większej dyszy cokolwiek da? Słyszałem pogłoski, że większa dysza zacznie zalewać ogarka na niskich obrotach ( co prawda prawie zawsze ryczy jak piła motorowa ) . Także nie jestem pewien czy wsadzić do niego dyszę 68,70 czy może wcale nie zmieniać.
Zamiast bawić się w "podchody" odblokuj silnik raz ale porządnie. Króciec już masz, teraz dysze (38 i 68, bez żadnych gównianych 70) i krótsze kolanko. Nic więcej nie kombinuj bo przedobrzysz.
Wiesz co, wolę jednak sobie powoli przemyśleć każdą rzecz, taki już jestem. Powoli sobie porównuję jak bardzo zwiększa moc dana modyfikacja.
Pojedyncze zmiany mogą nie dawać zamierzonego efektu a być może nawet i pogarszać sprawę. Bo w teorii za mała dysza przy za dużym przelocie króćca może zwyczajnie powodować złą pracę silnika. Może nie w tym przypadku, ale podaję to jako ogół. Tutaj robi się wszystko na raz i wtedy różnica jest masakrycznie odczuwalna. Oczywiście na plus.
Zwykłe odblokowanie Ogara, tysiące ludzi przez to przechodziło, setki razy opisane co i jak, efekty też, więc nad czym się tu zastanawiać?
Każdy żyje w swoim świecie.
Ja bym się nie zastanawiał tylko wymienił zużyte części i odblokował. Warto.