29-10-2014, 00:15:13
Komarek to moja pierwsza maszyna, nie napędzana siłą mięśni . Własność mojego taty, dzięki czemu do teraz jest na zielonej blaszce. Oryginalnie był w błękitnym kolorze, ale mocno odrapany. Aktualne malowanie to efekt gimbazjalnych szaleństw z lakierem w spreju. Zdjęcia z 2009 roku kiedy kończyłem intensywną zabawę z Rometem i przesiadłem się na Hondę. Ostatnie zdjęcie to stan obecny.Niestety przy okazjonalnych przejażdżkach pękło zabezpieczenie sworznia robiąc masakrę w cylindrze. Po tej przygodzie stoi około 2 lat nie ruszany. Czas sprejowania minął, a i możliwości finansowe w porównaniu z gimnazjum mocno się zmieniły i chciałbym przywrócić go do stanu oryginalnego. Przede wszystkim lakier - zdecydowanie powrót do oryginalnego pięknego błękitu. Silniczek jak silniczek, aktualnie niesprawny. Było delikatne planowanie głowicy i gaźnik GM13F.
[attachment=7283]
[attachment=7284]
[attachment=7285]
[attachment=7283]
[attachment=7284]
[attachment=7285]