22-09-2014, 00:16:02
Witam mam taki problem, że ogar po nagrzaniu zaczyna tak jakby słabnąć. Dziś śmigałem po lesie i np. żeby ruszyć to musiałem dać dużo gazu żeby jechał. Tak samo jak wbiłem dwójkę to jak odkręciłem manetkę na full to on zamiast przyśpieszać to jakby nie miał siły się rozpędzić. Dodam, że wracając z lasu już było elegancko wbiłem 3 i sobie spokojnie jechałem i był bardziej elastyczny Nie mam pojęcia czy to tłok puchnie . Albo słabe sprężanie albo coś z gaźnikiem? tłok jak i cylinder jest oryginał ma ok 10tys. przelotu lekki próg już czuć na cylindrze. Czy może to wina archaicznej konstrukcji gaźnika? Czy może silnik jawki taki jest kapryśny??