Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: Ruszanie z miejsca - problem
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Witam

Mam taki problem, posiadam już ogarka jakiś czas, lecz gdy przychodzi stanąć na skrzyżowaniu i ruszyć z miejsca to mam problem bo często gaśnie, nie wiem w jakich proporcjach dać gazu, ile puścić sprzęgła? Proszę o Waszą pomoc. Czasem nie załapuje z kopa więc muszę odpalać go z popychu, ojciec mi powiedział że mam startować z dwójki, a czemu nie z jedynki ?
Shy
O matko... Poćwicz i dopiero wyjedź na ulice.
Niby tak... więc napisałem tutaj, nieraz ruszę bez problemu a nieraz po prostu mi gaśnie...
Możliwe że sprzęgło nie łapie lub tak jak powiedział kolega wyżej musisz poćwiczyć.A jak już pytasz to tak: wpierw lekko puszczasz sprzęgło i dodajesz gazu, żadna filozofia.
Życzę powodzenia ! Smile Big Grin Tongue
Niech Ci ojciec wytłumaczy, dlaczego na pych z dwójki kazał Ci ruszać, bo mi się rozpisywać nie chce o przełożeniach w skrzyni itd... Wystarczy trochę pomyśleć. Krótko mówiąc - łatwiej na dwójce spowodować, że tylne koło zakręci wałem korbowym silnika. Na jedynce mógłbyś mieć problem (koło trudniej ma się obrócić wraz z wałem korbowym silnika). Wynika to z przełożeń na danym biegu, a pod uwagę weź to, że w momencie odpalania na pych to Ty jesteś "silnikiem".
Odepchnij się noga, wbij 1 i pojechał, szkoda skrzyni na takie ruszanie. Najabardziej efektywny sposób i zawsze działa nawet jak ma przygasnąć.
Przekierowanie