16-09-2014, 16:15:23
Przed Wami Święty Graal - rower na który chorowałem od kilku lat, marzyłem o nim wertując portale aukcyjne i odbierając przeróżne telefony z informacją, że ktoś ma do sprzedania składaka. Jest to oczywiście ZZR Karat z 1967 roku (!), a więc chyba najstarszy składak na naszym forum i jeżeli tak, to śmiem twierdzić że jeden z najstarszych zachowanych w kraju.
Nawet nie wiem jak to skomentować.
Rower zachowany jest w oryginalnym stanie, w dodatku prawdopodobnie jest to wersja eksportowa. Stan wizualny pozostawia wiele do życzenia, no ale jak ma wyglądać rower po prawie 50 latach? Cud, że dotrwał do dzisiejszych czasów w jednym kawałku. Kompletność oceniam na prawie 100%, na miejscu jest nawet oryginalny sygnowany dzwonek. Na składaku zachowały się 2 zapięcia z epoki do których oczywiście nie mam kluczy. Co jest najlepsze? Sam już nie wiem - fakt zakupu go na złomie skąd wziąłem m.in. Polo-Luxa? A może fakt, że dałem za niego 30zł? Sami oceńcie.
Nawet nie wiem jak to skomentować.
Rower zachowany jest w oryginalnym stanie, w dodatku prawdopodobnie jest to wersja eksportowa. Stan wizualny pozostawia wiele do życzenia, no ale jak ma wyglądać rower po prawie 50 latach? Cud, że dotrwał do dzisiejszych czasów w jednym kawałku. Kompletność oceniam na prawie 100%, na miejscu jest nawet oryginalny sygnowany dzwonek. Na składaku zachowały się 2 zapięcia z epoki do których oczywiście nie mam kluczy. Co jest najlepsze? Sam już nie wiem - fakt zakupu go na złomie skąd wziąłem m.in. Polo-Luxa? A może fakt, że dałem za niego 30zł? Sami oceńcie.