[
attachment=6892]Witam!
Ok2 miesiące temu znalazłem na miejscowym złomie ramę od DUETA.
Oto co udało mi się zrobić aby ożywić trupa
Co sądzicie ?
pozdrawiam!
Pokaż jak rower wyglądał przed "remontem".
Ocenimy, czy zmienił się na lepsze, czy gorsze.
Ładny, ale dla mnie błotniki za krótkie
ArcziManYea napisał(a):Romet tylko w oryginale!
Nawet gdy jest cały rdzawy! To jest to!
Bez przesady. Mi się tam podoba
, dobrze że stoi na kołach i jest w miarę kompletny, niż żeby szedł na przetop
[
attachment=6914][
attachment=6913]Tak oto wyglądał tandem wcześniej. Na złomie kupiłem samą ramę (korby też były). Potem poskładałem to co Wam pokazuję z części od Wigry.
Atak wygląda teraz. Brakuje mi tylko jednej osłony łańcucha i oryginalnej pompki. Planuję też na bagażniku zamocować mini tablicę rejestracyjną z napisem DUET
Okropny. Niestety teraz.
Była to doskonała baza do odbudowy, a Ty ją zniszczyłeś.
Wystarczyło wyczyścić, uzupełnić części, tu i tam podmalować
i cieszyć się wspaniałym rowerem, jakich mało.
Czy naprawdę, jak tak patrzysz na swój rower to myślisz sobie:
"cóż za doskonały wybrałem kolor!", "te naklejki dodają mu szyku!"
albo "te błotniki na pewno sprawiają, że jest szybszy!"
Tak? Tak właśnie myślisz patrząc na niego?
W tym momencie myślę, że jednak pomarańczowy jakoś bardziej mu pasował... Kurcze, myślałam że był rdzawy i dlatego go pomalowałeś. No ale cóż, to Twój rower
Tragedia.
Zniszczyłeś go, zabiłeś w nim całego ducha.
Po cichu liczyłem, że przed "remontem" było to jakieś sfatygowane Kowalewo, ale to był niestety Duet pierwszej serii w oryginalnym, dobrze zachowanym kolorze.
Z pięknego roweru zrobiłeś obrzydliwego, skalanego chińskimi częściami kundla.
Taka jest tylko moja subiektywna opinia, Tobie ten rower może się teraz podobać, choć szczerze nie wiem, jakim cudem.
Ładny kolorek wybrałeś. Mi się podoba
Powiem tak
Zpi**szyłeś rower po całości mogłeś zrobić zaje**sty rower w oryginale a co zrobiłeś.... czarne gunwo.
Sołtys i
Wigruś zgadzam się stuprocentowo z waszą wypowiedzią.
Nie był taki najgorszy, przyjąć do odbydowy taki rower to do czegoś zobowiązuje a nie odwalić taką lipę...
(13-09-2014 22:33:23)eazyice napisał(a): [ -> ]Oto co udało mi się zrobić aby ożywić trupa
Właśnie jest odwrotnie. Zabiłeś żywy i piękny rower. To prawie tak jakby pomalować prototyp Syreny Sport* na różowo i "dowalić" mu znaczki Ferrari, albo jeszcze gorzej - od meluzyny (tfu!).
*Gdyby się jednak znalazł.
Każdy ma prawo do własnego zdania. Czytając Wasze komentarze widać, że jesteście za pozostawieniem roweru w oryginale. Też tak myślałem - ale jakoś po zastanowieniu postanowiłem zmodyfikować po swojemu DUET. Fakt może włożone są części CHINA - ale mi się efekt końcowy podoba.
Pozdrawiam