13-09-2014, 10:26:57
Naprawiam koledze silnik,który stał dobre 4 lata, wszystko oczyszczone było itd, w końcowej fazie powymieniałem simmeringi na wale,świece,kondensator,platyny, przetarłem wszystkie styki, założyłem inny cylek w dobrym stanie wraz z głowicą, dałem nową uszczelke pod cylek i pod głowice, po czym wszystko dobrze dokręciłem, na łączeniu gaźnik-cyl również dałem uszczelke nową i mimo tego silnik po odpaleniu (zapala z połowy kopa) dostaje obrotów jakby wchodziło gdzieś lewe, dam gazu to wchodzi na wysokie i bardzo wolno opada i gaśnie, przy dodaniu gazu na max słychać buuu, paliwo dochodzi nawet próbowałem z butelki podawać do gaźnika, gaźnik czysty, na ustawieniu iglicy 1 , 2 czy 3 ząbek jest tak samo. stojan ustawiony wg fabrycznych oznakowań w karterze, platyny ustawione na 0,35,gaźnik również na różnych ustawieniach mieszanki próbowałem to albo nie zapala w ogóle albo chodzi cały czas tak samo. ktoś wie co to może być ?