Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: stare czasy Wartburg 353
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
miałem takiego....
[attachment=6786]
[attachment=6787]
aha, fajny
No fajny, ogolnie te wartburgi mi sie podobaja, takie troche inne od fiatow czy tych ruskich. Jaki takie cos ma silnik?
Zapewne 1.0 2T
Dziadek do dzisiaj takim jeździ ;]
podczas drobnej naprawy

[attachment=6789]
[attachment=6788]
no fajny fajny...
Biłeś rekordy przejazdu na wolnobiegu?
jezdzielm takimi 15 lat, tak sie nie bawiłem jak pytasz, a do testowania przyspieszenia tez sie zraziłem po tym jak musiałem połoske wymieniać na pasie zieleni w mróz, dobrze ze miałem ze soba
Godny następca, tamtego pogoniłem koledze bo nie bardzo miałem gdzie tzrymać a tłuc na codzien było szkoda i drogo bo to chleje jak armia radziecka na swięto rewolucji
[attachment=6795]

pół serio wartburg 1,3 na gaz Smile

[attachment=6796]
Wyglada jak byś miał podtlenek azotu zamontowany:-D. Poza tym już na drodze rzadko wartburga można spotkaćUndecided

Wysyłane z mojego WT19i za pomocą Tapatalk 2
naprawde?!?!
zlot wartburgów ze świata
qmpel z ktorym byłem na zlocie nakrecil taka zajawke...

PS. to podtlenek acetylenu do przerobek ram rowerowych Smile
Świetne fury!
Powiem Ci, że nawet ten drugi fajniejszy.Smile
wolałem ZWEITAKTA.....
To sie zgadza. Jak po ulicy przejedzie dwusów i czuć w powietrzu ten charakterystyczny zapach spalin to przypomina mi sie dzicieciństwo bo wtedy takich dwutaktów całkiem sporo jeździło:-)

Wysyłane z mojego WT19i za pomocą Tapatalk 2
(02-09-2014 19:49:38)motoclas82 napisał(a): [ -> ]To sie zgadza. Jak po ulicy przejedzie dwusów i czuć w powietrzu ten charakterystyczny zapach spalin to przypomina mi sie dzicieciństwo bo wtedy takich dwutaktów całkiem sporo jeździło:-)

Dokładnie! Potem, jak każdy z mojego towarzystwa przesiadał się na 126p, kumpel nadal takim jeździł. Świetne i wygodne auto. Bagażnik, jak żaden inny. Pamiętam, jak składaliśmy się na wachę i jeździliśmy po okolicznych miastach bez celu.

Cały wyremontowany od podstaw i polakierowany /brązowy/. Super, ale niestety nie na długo. Jechał łebek maluchem i zmieniał/przewijał kasetę w radiu. Przyłożył od tyłu i warbi się poskładał Sad.
Stron: 1 2
Przekierowanie