Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: Romet Kormoran '?? by wnusiu94
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
Dzięki jednemu z naszych forumowych kolegów udało mi się nabyć naprawdę świetnego Kormorana. Co ciekawe - w numerze ramy rower nie ma nabitego rocznika, ale sprzęt raczej przekroczył już 40-stkę.

Jakoś tak to wygląda. Sakwy są teoretycznie fabrycznie nowe, czy tak jest trudno mi określić.


Jak widzicie rower zachowany jest w świetnym stanie oraz jest w 100% kompletny, ale do tego zaraz wrócimy.

Nalepki i napisy zachowały się w świetnym i bardzo dobrym stanie.


W jakim celu naklejono na niego "olimpijskie" obręcze?


Gdyby ktoś miał wątpliwości. Wink


I tutaj największa ciekawostka pod względem nalepek - czerwony prostokąt z napisem "Predom" na podsiodłowej.


Obiecałem wrócić do tematu kompletności - jak widzicie rower posiada oryginalną pompkę oraz narzędziówkę. Co znajduje się w saszetce pod siodełkiem?


Jak widać - komplet oryginalnych kluczy i zapas antycznych wentylków jak na wojnę nuklearną.

Słowo na niedzielę o rowerze. Jak widzicie właściwie nie ma się do czego przyczepić. Do naprawy jest siodełko - wygiął się w nim stelaż. Właściwie jedyną nieoryginalną rzeczą w Kormoranie jest przerzutka, która i tak ma już swoje lata. Sądzę, że po napompowaniu dętek rower przez niestety ostatnie już ciepłe dni będzie bezproblemowo śmigał. Wkrótce jakieś lepsze zdjęcia.

Jak się podoba? Smile
Czerwony napis predom w moim jaguarze również występuje, również posiada pegaza na złotym tle Smile
Ta naklejka olimpijska to nic szczególnego. Montowano je powszechnie na początku lat 70.
Tak, wiem że jest powszechna. Ale naklejali ją ot tak sobie, czy jednak coś symbolizowała?
(31-08-2014 20:52:45)wnusiu94 napisał(a): [ -> ]Tak, wiem że jest powszechna. Ale naklejali ją ot tak sobie, czy jednak coś symbolizowała?

Śliczny.

Może to rocznik 76 czyli czasy olimpiady w Montrealu albo 72 i Monachium?
W 1972 roku Olimpiada była w Monachium
W 1976 roku w Montrealu . Zero powiązania z żelazną kurtyną . Chyba że weźmiemy pod uwagę dokonania sportowe . Kolejno 6 i 7 miejsce w kwalifikacji medalowej .
Jak byś szukał jakiegoś powiązania to raczej z Olimpiadą w Monachium .

Jakbym mieszkał bliżej były mój Big Grin Big Grin Big Grin
Ja taką naklejkę spotkałem na egzemplarzu z 1972 roku. W 1976 już chyba były te nowsze naklejki.
Tak, w 1976 roku (a nawet w 1974, jak nie wcześniej) były już te "nowsze" naklejki do których dodali później dopisek "DORO 76".
Trop z olimpiadą w Monachium jest ciekawy, dzięki za naprowadzenie.
Bomba!Smile
Sakwy oczywiście epokowe?
Czemu nigdy nie chwalisz się ile dałeś?Wink
Owszem, sakwy z epoki. Smile
A czym tu się chwalić? Tongue 120zł dałem, sztuką było by wyrwać coś takiego poniżej stówy.
(31-08-2014 23:57:29)wnusiu94 napisał(a): [ -> ]A czym tu się chwalić? Tongue 120zł dałem, sztuką było by wyrwać coś takiego poniżej stówy.
Już nie bądź taki skromny.Tongue
(31-08-2014 23:57:29)wnusiu94 napisał(a): [ -> ]Owszem, sakwy z epoki. Smile
A czym tu się chwalić? Tongue 120zł dałem, sztuką było by wyrwać coś takiego poniżej stówy.

Imho to tanio. Szczególnie za taki oryginał. Nie da rady za każdy rower płacić 20pln.
Jak się ma dobre złomy, na których liczą np. 1zł za kilogram, a nie według własnego widzi mi się to jak najbardziej się da. Wink Niestety u mnie takich złomów niet, ale mimo to nie mam na co narzekać.
Bardzo fajny nabytek. Mi się udało z gościem na złomie ugadać że jak przywożę np. 60 kg to moge 60 kg innego złomu wywieść. Ostatnio kupiłem karlika fsm 50 gr za kilo Big Grin
Fajny turystyk nic tylko ruszać w trasę.
Stron: 1 2
Przekierowanie