Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: [jawa mustang] nie pali
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Potrzebuje pomocy. Na początek napiszę co się stało i co zrobiłem.
Jawka paliła na pych z 1 wystarczyło na siedząca odepchnąć się lewą, prawą i puścić sprzęgło na ful gazie. 3 dni jazdy później już musiałem biec obok i wskoczyć jak zacznie palić. Następnie mogłem biegać z nią w maratonie Tongue Tarcze sprzęgłowe też są nowe bo w starych praktycznie korka nie było ponad metal.
Dałem nowy kabel od fajki bo w starym druciki się kruszyły, nową wiązkę bo w starej to samo. Nowa świeca była jak jeszcze paliła, teraz dałem jeszcze raz nową dla pewności. Gaźnik zrobiłem to jest wyczyściłem, rozebrałem, dałem cały zestaw naprawczy a przedtem jeszcze wygotowałem w wodzie z octem. Nowy przerywacz, przerwa 0,3mm. Nowy kondensator.
Przy próbie odpalania na pych popierdzi, szybkości nie nabiera, wytraca ją i gaśnie. jak postawie podpórkę na klockach, tak, że tylne koło jest w powietrzu, wrzucę na 1, świecą dotknę silnika czyli masy i pokręcę kołem to iskra jest więc z instalacją chyba niczego nie spieprzyłem.
Proszę o pomoc bo grzebie w tym garażu i G mi wychodzi ;(
A jak ustawiłeś zapłon? Regulacja gaźnika? Uszczelka pod gadem? Jest kompresja? Pierścienie całe? Cylinder nie porysowany? Jaka mieszanka? Simmeringi?
(25-08-2014 17:39:12)Brzoz3k napisał(a): [ -> ]A jak ustawiłeś zapłon? Regulacja gaźnika? Uszczelka pod gadem? Jest kompresja? Pierścienie całe? Cylinder nie porysowany? Jaka mieszanka? Simmeringi?

Zapłon? Wymieniłem tylko przerywacz bo platynk miały schodki. W momencie największego rozwarcia na 0,3mm szczelinomierzem.
Gaźnik - z tego co czytałem to tam się tylko obroty jałowe śrubką między dyszami, wyregulować obroty jałowe mam zamiar dopiero jak odpali. Bo na pych na full gazie więc to nie ma znaczenia. Wyczytałem tez, że blaszka na iglicy powinna być na drugim rowku licząc od ostrego końca iglicy, tak zrobiłem.
Uszczelki między cylindrem a głowicą i głowica karterem wymieniłem, bo jedna szpilka była zerwana i zrobiłem jak się należy.
Mieszanka jak z instrukcji obsługi czyli 1:30.
Czy mam prawidłową kompresję to nie wiem, jakaś tam jest.
Wrócę z fuchy to zdejmę cylinder zobaczę czy pierścienie całe i jak wygląda cylinder.
Simmeringi? Znaczy jak poszły i przepuszczają to olej niepalny z silnika miesza się z mieszanką i dla tego nie pali, tyle wiem, ale gdzie one sa i jak je sprawdzić to już nie wiem Sad
a po próbie odpalenia świeca jest mokra czy sucha?

a simmeringi są na wale 1 od strony zapłonu (za magnetem) a 2 od strony sprzęgła
Po próbie odpalenia świeca była mokra. Pierścienie całe, cylinder wg mnie nie ma rys.
Wymienił bym te simmeringi/uszczelniacze. Tylko jak to zrobić? Z jednej strony trzeba zdjąć łańcuszek sprzęgła i zębatkę (jakimś ściągaczem? A z drugiej strony jak ściągnąć prądnice ferrytową?
Wdało się ściągnąć wszystko od strony z prądnicą, Faktycznie simmeringi przepuszczały, wszystko w oleju i słuchać przy kręceniu wałem, że pompuje tam powietrze.
Gwint w wirniku był zerwany ta "tulejka" na krzywkę popękana, krzywka trzymała się tylko na śrubie.
Jak zdobędę wirnik to krzywka ma tam jakoś zaznaczone miejsce jak ją wsadzić? Potrzebna będzie jakas regulacja?
I pytanie "na zaś" jak zdjąć krzywkę gdy by nie chciała zejść?
Nie mogę edytować więc piszę kolejny post.
Jak zablokować wał żeby odkręcić i potem przykręcić zębatkę?
Wymieniłem te simmeringi w sumie łatwo poszło, tylko zapłon spróbuję jeszcze raz wyregulować bo dalej popierdzi i dupa z jazdy
Przekierowanie