Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: [FAQ] Wszystko o rejestracji pojazdu i nie tylko.
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5
Mam zgłoszenie do rejestracji na którym jest nazwisko (chyba) pierwszego właściciela bo rok zgłoszenia ten sam co na ramie. Potem kupił ten motorower używany i jeździł nim mój dziadek który był milicjantem. Potem podobno go ukradli i dziadek go znalazł i nie poszedł po nową tabliczkę rejestracyjną i od tego czasu leżał 30 lat aż dostałem go ja.

(Mam dokument o tym motorowerze ale nigdzie nie jest napisane że należał on do mojego dziadka)

ps. Czyli mam pierwsze zgłoszenie do rejestracji jak ogar wyjechał z fabryki?
Masz nie zgłoszenie do rejestracji, tylko pewnie POTWIERDZENIE ZGŁOSZENIA DO REJESTRU. I nazywaj rzeczy jak trzeba, bo inaczej nikomu się nie będzie chciało dochodzić co miałeś na myśli.

Musisz mieć umowę z człowiekiem wpisanym w potwierdzenie. To jest najprostszy sposób. A jak wejść w posiadanie takiej umowy to już pozostawiam Twojej wyobraźni. Dziadek spisywał umowę? Tak czy inaczej musi ją znaleźć lub "znaleźć". Bez tego tylko żółte tablice, a to już są koszta.
Jak wygląda sprawa rejestracji na zabytek pojazdu z np. zapłonem CDI? Są jakieś dozwolone modyfikacje takich pojazdów, czy wszystko ma być dokładnie jak w oryginale?
raczej się nie da bo to chyba już za duża ingerencja w zapłon, a raczej jego całkowita zmiana
Kto ci będzie w zapłon patrzył. Przecież nie będą Ci silnika rozpoławiać żeby sprawdzić czy przypadkiem nie ma czegoś nieoryginalnego, takie rzeczy jak tarcze przekładki łłańcuszki, łańcuch zebatki łożyska simmeringi itd. zawsze będą nieoryginalne
Nie żebym coś sugerował, ale wszystko się da.
Sprzęgło czy simmering to trochę co innego, to są części eksploatacyjne, które wymienia się na to samo rozwiązanie. Tutaj następuje zmiana sposobu działania maszyny używając części których oryginalnie nie było.

Tak właśnie myślałem że tego typu modyfikacje nie przechodzą, wolałem jednak się upewnić czy dobrze to rozumiem niż się samemu oszukać.
Hmm moim zdaniem powinno przejść, nie takie modyfikacje przechodzą. Musiałbyś się zapytać rzeczoznawcy
Podejrzewam, że jest jak ze wszystkim u nas: co człowiek to opinia.
Witam, pisze z taką sprawą :
Tato kilka lat temu kupił kilka ogarkow 205 bez dokumentów, lecz za jednego z nich ciągle opłaca ubezpieczenie. Brak dokumentów brak umów tylko tablica rejestracyjna zielona znajduje się przy motocyklu. Czy można coś z tym zrobić aby pojeździć legalnie po polskich drogach? Nie wiem jak to się stało że opłaca ubezpieczenie a nie ma dokumentów ale jestem ciekaw co o tym sądzicie .
Pozdrawiam Rolleyes
Kolego niestety marne szanse :/ w sumie dziwne że płaci ubezpieczenie, wszak żeby zawrzeć umowę żądają dowód (raczej wątpię żeby kupował przez internet). Jest jedną opcja. Najpierw się dowiedz czy nie figurują w cepiku skoro masz numery , przyda sie tobie strona https://datarejestracji.senda.pl/ lub znajomości w wydziale komunikacji czy stacji diagnostycznej. Jak będziesz sprawdzal zacznij od roku produkcji i sprawdź kilka lat w przód max do 2000 skoro zielone tabliczki. Jeśli nic nie znajdzie to rejestracja na pojazd zabytkowy jak to zrobić to znajdziesz tu na forum ale to będą wysokie koszta.

Jest jeszcze opcja po nitce do kłębka dojść na kogo był zarejestrowany ostatnio (odwiedzić poprzedniego właściciela, popytać) i spróbować odzyskać dokumenty (właściciel na którego był zarejestrowany musiałby odwiedzic wydział komunikacji i dostać taki jakby wyciąg na kartce) potem umowa przegląd i rejestrujesz.
(22-05-2022 21:11:10)romek napisał(a): [ -> ]Kolego niestety marne szanse :/ w sumie dziwne że płaci ubezpieczenie, wszak żeby zawrzeć umowę żądają dowód (raczej wątpię żeby kupował przez internet). Jest jedną opcja. Najpierw się dowiedz czy nie figurują w cepiku skoro masz numery , przyda sie tobie strona https://datarejestracji.senda.pl/ lub znajomości w wydziale komunikacji czy stacji diagnostycznej. Jak będziesz sprawdzal zacznij od roku produkcji i sprawdź kilka lat w przód max do 2000 skoro zielone tabliczki. Jeśli nic nie znajdzie to rejestracja na pojazd zabytkowy jak to zrobić to znajdziesz tu na forum ale to będą wysokie koszta.

Jest jeszcze opcja po nitce do kłębka dojść na kogo był zarejestrowany ostatnio (odwiedzić poprzedniego właściciela, popytać) i spróbować odzyskać dokumenty (właściciel na którego był zarejestrowany musiałby odwiedzic wydział komunikacji i dostać taki jakby wyciąg na kartce) potem umowa przegląd i rejestrujesz.

Bo jeździć tak jak teraz też nie można jak dobrze rozumiem. Z jednej strony na tamte czasy przegląd był bezterminowy. Oc oplacone, tablica jest a dowodu nie trzeba mieć przy sobie ?
Nie można. Przegląd trzeba zrobić , do przeglądu potrzeba dowód chyba że znajdziesz diagnostę który złamie przepis i zrobi bez tego ale pojazd musiałby być w CEPiK i tak. A myślę że raczej go nie ma.
Sprawdziłem w cepik nie ma takiego pojazdu. Więc jedynie zostaje zabytek.
Opcji nr 2 też możesz spróbować.

Ps. Jakbyś robił na zabytek będzie potrzebna jakaś umowa, ale to niech tata tobie odda/sprzeda Smile
(22-05-2022 22:08:46)Mesiedz napisał(a): [ -> ]Sprawdziłem w cepik nie ma takiego pojazdu. Więc jedynie zostaje zabytek.
Jak sprawdziłeś?

Wysłane z mojego M2010J19SY przy użyciu Tapatalka
Stron: 1 2 3 4 5
Przekierowanie