13-08-2014, 00:55:38
Witam,
1.Mam taki problem jak w temacie z komarkiem 2350.
Podczas wciskania sprzęgła na wolnych obrotach komar gaśnie, żeby nie gasł muszę trzymać go na max obrotach. Rozbierałem sprzęgło i wszystko ok tarcze nie są zjechane, jedyne co to nie bylo podkładki dystansowej pomiędzy koszem sprzęgła a wałem. Złożyłem to i bez zmian, nie mam pojęcia co może byc nie tak.
2.Drugi problem jest taki ze jak już wbije jedynkę i odkręcę manetkę na maxa (bo inaczej zgaśnie) to musze się odpychać nogami. Jest bardzo słaby zarówno na jedynce jak i na dwójce.
Proszę o pomoc
1.Mam taki problem jak w temacie z komarkiem 2350.
Podczas wciskania sprzęgła na wolnych obrotach komar gaśnie, żeby nie gasł muszę trzymać go na max obrotach. Rozbierałem sprzęgło i wszystko ok tarcze nie są zjechane, jedyne co to nie bylo podkładki dystansowej pomiędzy koszem sprzęgła a wałem. Złożyłem to i bez zmian, nie mam pojęcia co może byc nie tak.
2.Drugi problem jest taki ze jak już wbije jedynkę i odkręcę manetkę na maxa (bo inaczej zgaśnie) to musze się odpychać nogami. Jest bardzo słaby zarówno na jedynce jak i na dwójce.
Proszę o pomoc