02-08-2014, 14:39:01
Przed Wami Jubilat 2 z 1983 roku, czyli kolejny rower który zawróciłem z ostatniej drogi - drogi do huty.
Taki o.
Słowo na niedzielę (chociaż może i sobotę?) o rowerze. Historia nabycia jest banalnie prosta - przejeżdżałem koło skupu złomu i kątem oka dostrzegłem charakterystyczny kształt. Od słowa do słowa i 5 minut później już był mój. Jak widzicie - zachowany jest w naprawdę nienagannym stanie. Opony są całkiem rześkie, lakier nie jest porysowany a na kołach nadal znajdują się "solidarnościowe" odblaski. Spostrzegawczy zapewne wychwycą jeden ciekawy fakt - mianowicie w rowerze absolutnie wszystko jest odkręcone, i poza tymi trzymającymi błotniki nie ma żadnych nakrętek. Złom z którego go wziąłem jest moim stałym dostarczycielem rowerów i przynajmniej raz na 2 tygodnie leży tam jakiś składak. Górali i szwabów by się człowiek nie doliczył, ale to akurat bardzo mnie cieszy bo trafiają tam gdzie ich miejsce - Pan prowadzący skup nawet nie odkłada ich na bok, od razu lądują na hałdzie z innymi rzeczami.
Jak się podoba?
Przypominam że jutro niedziela, mam nadzieję że będzie ciekawie.
Taki o.
Słowo na niedzielę (chociaż może i sobotę?) o rowerze. Historia nabycia jest banalnie prosta - przejeżdżałem koło skupu złomu i kątem oka dostrzegłem charakterystyczny kształt. Od słowa do słowa i 5 minut później już był mój. Jak widzicie - zachowany jest w naprawdę nienagannym stanie. Opony są całkiem rześkie, lakier nie jest porysowany a na kołach nadal znajdują się "solidarnościowe" odblaski. Spostrzegawczy zapewne wychwycą jeden ciekawy fakt - mianowicie w rowerze absolutnie wszystko jest odkręcone, i poza tymi trzymającymi błotniki nie ma żadnych nakrętek. Złom z którego go wziąłem jest moim stałym dostarczycielem rowerów i przynajmniej raz na 2 tygodnie leży tam jakiś składak. Górali i szwabów by się człowiek nie doliczył, ale to akurat bardzo mnie cieszy bo trafiają tam gdzie ich miejsce - Pan prowadzący skup nawet nie odkłada ich na bok, od razu lądują na hałdzie z innymi rzeczami.
Jak się podoba?
Przypominam że jutro niedziela, mam nadzieję że będzie ciekawie.