Witam, mam problem z Ogarem, mianowicie ogar odpala i po chwili gaśnie (zdążę kawałek przejechać) problemy z nim mam cały czas jeszcze nie jeździłem w tym roku
Wymieniłem w nim: Gaźnik, Króciec, Wężyk Paliwa, Filtr Paliwa, I dzisiaj wymieniłem pierścienie bo nie odpalał właśnie z tego powodu. Po skręceniu i odpaleniu właśnie po chwili zgasł. Zapłon i gaźnik są OK, wyregulowane. Ogar odpala z pycha i pochodzi z 15 sek. i gaśnie niezależnie od tego czy trzymam na wysokich czy niskich obrotach.
Osobiście podejrzewam:
-Coś z powietrzem (Wszystko szczelne może coś z filtrem)
-Kondensator
Proszę o pomoc i pozdrawiam serdecznie wszystkich szczęśliwych posiadaczy Ogarów
Skoro masz podejrzenia , to je sprawdź ewentualnie jeśli nie pomoże to wtedy napisz .
Moim zdaniem może być za mały lub za duży poziom paliwa w komorze pływaka , spróbój go zapalić i jak zgaśnie to wykręć świece i zobacz czy jest sucha czy mokra
Mnie to jara,
że mam OGARA XD
Dzisiaj jadę zakupić kondensator i dam znać, poziom paliwa jest ok.
ostatnio robiłem simsona i buło tak samo winą był kondensator wymieniłem i wszystko ładnie ch*j że była 23 w nocy jazda próbna musi być
No to mam nadzieję ,że winą będzie kondensator bo ogara mam już dość, ani razu nie jeździłem w roku. Chyba tylko wywaliłem 800 zł w błoto. Jak nie pomoże kondensator to się poddaję bo nie wiem co można z nim jeszcze zrobić. Najchętniej bym sprzedał, dołożył trochę kasy i kupił jakiegoś pięknego zadbanego simsona. Dodam jeszcze ,że kolega kupił motorynkę za 300 zł i odpala z kopa wszytko pięknie chodzi, taka niesprawiedliwość. Dobra koniec tego żalenia się
A mam jeszcze jedno pytanko jak naciągnąć łańcuch? Ponieważ jest strasznie luźny i ociera nawet o stopkę :/
Poluzuj tylne koło i go " cofnij " do tyłu
Mnie to jara,
że mam OGARA XD
No więc tak. Ogar w końcu chodzi, i to nie byle jak po wymianie pierścieni (stare były tak zużyte ,że były o połowę cięższe od nowych) dodatkowo nowy gaźnik. Ogara nie poznaję ma takiego kopa
Na prostej drodze spokojnie 60 km/h (mierzone samochodem) Powróciła mi chęć na "klasyki"
Co do awarii nie wiem co naprawdę pomogło bo wymieniłem kondensator, i założyłem starą świecę. Dzisiaj dopiero "odkryłem" ,że ta świeca musi być min. 100 a ja miałem świece 75
Muszę jeszcze wyregulować wolne obroty i zakupić jakiś licznik rowerowy
Pozdrawiam wszystkich co pomogli, macie po piwku
Obroty reguluje sie środkową sróbką ze sprężynką ( odkręcając opuszczasz przepustnice i wolniej chodzi a dokrecajac podnosisz tym samym zwiekszajac obroty , co do świecy to ja jeżdze w lato na iskra 95 a chłodne dni iskra 75
a ogi ma swoje humorki ale trzeba mu wybaczać
Mnie to jara,
że mam OGARA XD