27-01-2017, 15:56:43
Po prawie roku nieobecności czas ożywić temat... jakie było lato 2016 każdy wie... u mnie na Mazurach non stop padało więc komar praktycznie 11,5 miesiąca przestał w piwnicy. Wczoraj liczyłem to przez cały rok 2016 przepalił aż 2 litry paliwa. Ale przy okazji wymiany ośki w przednim kole udało naprawić mi się linkę napędu licznika i w końcu zaczął bić kilometry . Iż zbliżają się targi motoryzacyjne w Ostródzie(Auto Moto Arena, to znów będę się wystawiał tym razem na strefie typowo klasycznej), to był powód aby w końcu go odkurzyć, zrobić kilka zaprawek. Na dzień dzisiejszy zostało tylko założyć nakrętkę na główkę ramy (aktualnie jest nakrętka od składaka) oraz zmatowić wszystkie zaprawki i wypolerować całość
[attachment=14376]
[attachment=14377]
Poniżej jedyna migawka z wakacji... Na zdjęciu za komarem Bizon ZO56.. z komarem łączą go 2 cechy... rok produkcji 1976 oraz kolor czerwień meksykańska Ciekawostką jest to, że kombajn na początku 2000 roku został przyprowadzony z Danii
[attachment=14378]
[attachment=14379]
[attachment=14376]
[attachment=14377]
Poniżej jedyna migawka z wakacji... Na zdjęciu za komarem Bizon ZO56.. z komarem łączą go 2 cechy... rok produkcji 1976 oraz kolor czerwień meksykańska Ciekawostką jest to, że kombajn na początku 2000 roku został przyprowadzony z Danii
[attachment=14378]
[attachment=14379]