Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: '76 Romet Wigry 2 by wnusiu94 feat. Linux
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3
Nie chciał byś się wymienić, mam piastę shimano 3s z końcówką do zmiany biegów której u ciebie brakuje. Siedzę trochę w temacie tych piast i shimano 333 jest trochę za stara do wigry 2 a piasta 3s bardziej by pasowała rocznikowo, będę też dorabiać obejmy linek z nierdzewki na wzór oryginalnych.
Piastę już dawno skompletowałem. Wink Mam do niej wszystko czego potrzeba. Niestety w Wigrach jest jakaś nietypowa główka ramy (ni to krótka, ni to długa) i nie mam do nich widelca. Odbudowa stoi w miejscu już kilka miesięcy.
Jest jeszcze piasta 3 speed hub czyli nowsza wersja tej piasty (mam taką nową niestety bez pudełka). A jak ktoś chce sobie zrobić wigry full opcja to na e-bayu są fabrycznie nowe komplety piast shimano 3s z manetką i wszystkim co potrzeba do montażu za 50$, są też grip shifty nówki za 40$ a wszystko w hurtowych ilościach i oryginalne z przed lat.
Minął prawie rok. Przez ten czas z Wigier zniknęło co-nieco, czyniąc je jeszcze bardziej bezużytecznym niż było na początku. Cały czas miałem je w pamięci (konkretnie obietnicę, że wróci na drugi choćby nie wiem co!), a ostatnio podczas przewalania maneli w jednym z moich magazynków przez przypadek je odkopałem. Pod pachę i do domu! Od samego początku w tym rowerze coś mi strasznie nie pasowało - wziąłem do ręki miarkę. AHA! Główka ramy miała bardzo nietypową długość. Znalezienie oryginalnego widelca (obecny był dosłownie zmasakrowany, a to i tak przycięty brzeszczotem <JEZU>) z tego rocznika było niewykonalne, w związku z czym trzeba było coś wymyśleć. Z resztek Wigier 3 z '83 wyciągnąłem widelec w kolorze (jedyny jaki mam w meksykańskiej) i rozpoczęła się rzeźba.

Naprawdę jestem z tego dumny. Pojeździ do czasu znalezienia oryginalnego widła, czyli podejrzewam kilka lat.


Z powrotem na miejscu pojawiła się lampa, a na kole nowiutka opona Stomil z '93 (chyba już wszyscy je mamy?) oraz nowa dętka - co ciekawe z zaworkiem na gumkę. Że też jeszcze ktoś takie produkuje! Myślałem, że to już wymarło.


Kolejnym krokiem była taka sama operacja z tylnym kołem. Następnie wygrzebałem z czeluści piwnicy oryginalny osprzęt - oświetlenie, osłonę i kilka innych dupereli i poskładałem to wszystko jako-tako do kupy.


Co jeszcze przede mną? Cały zamysł tego roweru jest taki, że ma być takim lekkim szczurem - stuprocentowym oryginałem, ale pokrytym patyną i nadgryzionym zębem czasu. Przejrzeć muszę korbę (odwrotnie wsadzony klin mam nadzieję nie zwiastuje wyrobionego nań gniazda), podłączyć lampki, odszukać kierownicę, siodło ze sztycą, wymienić bagażnik na taki w kolorze i porządnie wszystko poskręcać. Na dniach Wigry wraca na drogi i po raz pierwszy zobaczy inne miasto niż Łódź. Smile
Plan z biegami nadal aktualny?
Nie. Biegi chcę wsadzić do czegoś zupełnie innego. Wink
i jak tam Wnusiu ? Dzialasz cos ? Big Grin
Rower właściwie już skompletowałem - zostało podłączenie oświetlenia, kasacja luzu na korbie i napompowanie dętek.
(15-05-2015 00:44:18)wnusiu94 napisał(a): [ -> ]Naprawdę jestem z tego dumny. Pojeździ do czasu znalezienia oryginalnego widła, czyli podejrzewam kilka lat.

bije

czy pan widział kiedyś narzynkę calową o rozmniarze 1"?
Dawaj jakies zdjecia calego roweru Tongue
Narzynkę widziałem.
Ale nie bez kozery wołają na mnie "Porucznik Improwizacja". krejzi
Stron: 1 2 3
Przekierowanie