04-07-2014, 21:16:05
Siemka
Historia tego roweru jest krótka Jakiś czas temu jak robiliśmy z kolegą przy snopkach w stodole, odkopalismy właśnie tego Jubilata. Kolega zaraz poleciał do szefa "kolega" że go chce i wgl. i wziął go za 30zł. Dzisiaj po miesiącu czasu, kolega do mnie przychodzi i się pyta czy nie zamienie się za taką przerdzewiałą chińską damkę, którą miałem już dawno wywieść na złom, od razu powiedziałem że dobra
Jubilat trochę zmęczony, ale co chcieć od roweru co stał nie wiadomo ile lat w stodole. Po widełki muszę jechać właśnie do "szefa" bo leżą gdzieś przy kombajnie Ktoś wymyślił ciekawe rozwiązanie na urwany uchwyt na bagażnik. Z czasem będę go tak jak by przywracał do życia
Jak się widzi?
Historia tego roweru jest krótka Jakiś czas temu jak robiliśmy z kolegą przy snopkach w stodole, odkopalismy właśnie tego Jubilata. Kolega zaraz poleciał do szefa "kolega" że go chce i wgl. i wziął go za 30zł. Dzisiaj po miesiącu czasu, kolega do mnie przychodzi i się pyta czy nie zamienie się za taką przerdzewiałą chińską damkę, którą miałem już dawno wywieść na złom, od razu powiedziałem że dobra
Jubilat trochę zmęczony, ale co chcieć od roweru co stał nie wiadomo ile lat w stodole. Po widełki muszę jechać właśnie do "szefa" bo leżą gdzieś przy kombajnie Ktoś wymyślił ciekawe rozwiązanie na urwany uchwyt na bagażnik. Z czasem będę go tak jak by przywracał do życia
Jak się widzi?