Widzę że cały czas do celu oby tak dalej Powodzenia
sztywniak super baza pod coś pięknego, mi by było szkoda się pozbywać klasyka mimo że miejsca Ci brakuje
Powoli powoli, zrób z niego perełkę. Ależ piękny gazior starego typu <3
(27-06-2014 22:51:40)komarinho napisał(a): [ -> ]sztywniak super baza pod coś pięknego, mi by było szkoda się pozbywać klasyka mimo że miejsca Ci brakuje Powoli powoli, zrób z niego perełkę. Ależ piękny gazior starego typu <3
Zgadzam się z tobą, oprócz dobrego malowania dużo mu nie trzeba.
Może nie wiesz ale już jednego mam takiego co powoli robię z niego perełkę ale niestety prace stanęły przez brak czasu i zaangażowanie w inne projekty. Ale już jestem na etapie że trzeba co nieco pospawać i oddać do lakierowania. Wszystko kupione, linki, części silnika, opony wystarcz poskładać do kupy. Robota na 2-3 tygodnie i gotowy.
Mam już ściągacz do magneta, kupiłem też dzisiaj pedały do niego.
Jeden wieczór i powinien jeździć.
No no fajny komarek, tanio kupiony, za 400 to juz ciężko dostać. Teraz to go zrób i jak będzie klient to za dobrą cene popchnąć a jak bedą grosze dawać to zostawic i tyle.
To mi sie podoba.Nie sprzedawaj,bo bedziesz żałował.
Jak miejsce sie konczy,to czas pomyślec nad jakąś dobudówką
ładny sztywniaczek a to magnet ... jest orginalne mój dziadek miał takie same w sztywniaku
Tak, ja też takie mam
To wokół otworu na wał to jakaś przeciwwaga, wzmocnienie czy Bóg wie co
Jeżeli dojrzejesz do sprzedaży
, ja go chętnie kupię
za rok będzie wyglądał jak igiełka
Błotnik wyprostowany, koło założone, pedały nowe założone, zostało tylko zobaczyć co z tą iskrą.
Sztywniak odpalony, jedzie dobrze, bardzo mocny, czuć że silnik ma przebieg z licznika.
Do zrobienia jest regulacja biegów, ewentualna wymiana zużytych jego elementów i wymiana przedniej opony.
Potem jeszcze kilka drobiazgów i będzie wystawiony.
Niestety jutro jadę do Niemiec i wrócę za dwa tygodnie więc będzie to dopiero robione po tym czasie.
A i przyczyną braku iskry było przebicie na przerywaczu i urwany kabel z cewki.
A te magneto jest trochę inne wewnątrz bo ma wypełnione miejsce metalem między cewkami coś jak w magnetach silników Wrocławskich.
Komar jest już na sprzedaż.
Ogólnie o stanie.
Stan jak na swoje 50lat bardzo dobry, ma zachowane wszystkie oryginalne smaczki takie jak kremowe manetki, narzędziówka, klakson na baterie (!!!) itp. Licznik działa, światła świecą, hamulce hamują, przednie widełki amortyzują, wszystko jest sprawne, motorower nadaje się do jazdy na ulicę, przejdzie spokojnie przegląd.
Co nieco o silniku.
Silnik jak i cały motorower ma przebieg okołu 6000km od nowości co sprawia że jeździ po prostu jak nowy, mimo nie całych dwóch koni jego zdolność pokonywania wzniesień jest bardzo duża a prędkość maksymalna oscyluje w okolicy 45km/h, biegi wchodzą bez problemu, sprzęgło działa idealnie. Nie słychać żadnych niepokojących dźwięków z silnika.
Lakier niestety jest dosyć porysowany i powstała powierzchniowa korozja ale ja osobiście nie chciałem tego malować bo według mnie ma to swój klimat, nie ma nigdzie dogłębnej rdzy, nic nie jest przegnite, blacha jest w wyjątkowo dobrym stanie.
Chromy są takie jakie są, może nie idealne ale całkiem ładnie poza tłumikiem od którego chrom odszedł.
Ogólnie stan jak na swoje lata jest naprawdę dobry, baza do renowacji idealna ale mi by było szkoda go malować, można go pozostawić tak jak jest i też będzie wzbudzał zachwyt wśród miłośników klasyków.
Istnieje możliwość wysyłki na teren całej polski w paczce, wtedy motorower zostanie rozebrany na tyle by się zmieścił w kartonach, wysłany kurierem i dostarczony na następny dzień. Cena 50zł.
Istnieje możliwość dowozu w promieniu 75km od Zabrza cena ustalana indywidualnie.
Cena: 1200zł do negocjacji
Jako część rozliczenia mogę przyjąć całe motorowery i części
