witam!
mam mały problem z moim komarkiem.kiedy sprawdzam iskrę normalnie jest zapłon dobrze ustawiony, ale gdy chcę opalić to nie pali i jak kopię to słychać tak jakby w ogóle nie było iskry.próbowałem na zwykłej swiecy ISKRA F95 i na NGK ale jest tak samo. co to może być?
jak może nie być słychać iskry?
nie rozumiem.... ale myślę , że chodzi o klin na iksrowniku, pewnie go zcięło lub po prostu wypadł przy zakładaniu. Trzeba sprawdzić. Kosztuje to grosze w razie czegoś. Jak wszystko jest to sprawdzałbym instalacje, szczególnie fajkę (połączenie kabla z fajką, lubi nie stykać), gorzej jeśli padła cewka zapłonowa
znowu problem.Dałem nowy klin, nową fajkę (NGK),pobawiłem się chwilę przy zapłonie, na koniec sprawdzam iskrę:jasna , mocna
,to wkręcam świecę, kopię i nic.Znowu nie pali! pomóżcie bo mnie już z tym motorkiem szlag trafia!
Stator sie przestawia albo wałek na którym są platynki się gibie na boki po dokręcaj po sprawdzaj
Na poczatek bym zobaczył czy po podlaniu paliwa bezpośrednio pod świecę zagada
nalałem troche paliwa pod świecę ,2 razy pyrknął i na tym koniec.Stator się na 100% nie przestawia bo go mocno przykręciłę.
Jak po daniu paliwa na tlok odpalil to zatkane dysze w gazniku
przeczyściłem dysze i dalej nie pali
Sprubuj zwiekszyc dawke paliwa i ustaw porzadnie przerywacz. Iskra ma byc fioletowo-niebieska.
dolałem trochę więcej paliwa na tłok sprawdziłem przerwę na przerywaczu, sprawdziłem iskrę: bardzo mocna, bo mam świecę NGK i pięknie odpalił.Nawet nie musiałem regulować gaźnika bo tak ładnie pracował
. Dzięki za pomoc