Witam.
Mam problem z mińskiem. Pali normalnie od 1 lub 2 kopa, zimny na ssaniu chodzi normalnie tak jak powinien lecz jak się już zagrzeje, to nie schodzi obrotów. Podczas zmiany biegu w czasie jazdy wciskam sprzęgło puszczam gaz a on nadal utrzymuje wysokie obroty, gdy wbiję bieg i puszczę sprzęgło to normalnie przyspiesza i zwalnia. Na postoju (ciepły silnik) gdy dodam gazu wkręca się normalnie ale po puszczeniu manetki nie schodzi z obrotów. Przepustnica pracuje normalnie nie zawiesza się, linka też jest ok. Proszę o pomoc, doradę w tej sprawie, co może być przyczyną takiego zachowania?
Pozdrawiam.
Próbowałeś zmniejszyć obroty śrubą w korpusie gaźnika? Nie ma ochoty gasnąć przy maksymalnym odkręceniu manetki? Nie łapie lewego powietrza?
PS. Wybaczcie, ale nie spojrzałem na datę postu...
Gaźnik ustawiałem i nic to nie dało. Rozpołowiłem silnik i okazało się że simmering na wale od strony sprzęgła był rozerwany, nawet olej miał zapach benzyny... teraz czekam na komplet uszczelek i uszczelniaczy. Jak przyjdzie paczka i go złożę to napisze.
Złożyłem motor, zapalił od razu, problem z wysokimi obrotami znikł, od razu zauważyłem różnicę, jeździł o niebo lepiej, miał wiele więcej siły ale po przejechaniu ok 30km problem powrócił. Dziś rozebrałem go jeszcze raz i okazało się że simmering znów jest rozerwany... Wie ktoś co może być przyczyną? motor złożyłem dokładnie tak samo jak był przed rozbiórką, a może poprzedni użytkownik motocykla źle założył ten uszczelniacz? może mi ktoś udostępnić schemat czy fotki jak poprawnie założyć uszczelniacze na wał od strony sprzęgła? u mnie jest to w kolejności od lewej strony tak: łożysko-dystans(plastikowy)-uszczelniacz-gwiazda(podkładka metalowa w kształcie 4 ramiennej gwiazdy)-zabezpieczenie
Może zlej jakosci uszczelniacz i puścił tak szybko ?
Ale tak szybko by się rozerwał? części zamawiałem na al....o więc mogło być różnie ale myślę że to nie jakość uszczelniacza zawiniła, ponieważ wydawał się dobrej jakości. Gdy założę następny to pewnie też go rozerwie... Tylko dlaczego?
Pomyślałem że poszukam w sklepach simmeringa o odpowiednich rozmiarach i założę go tylko nie w ten sposób jak był założony poprzednio łożysko-dystans-simering-gwiazda-zabezpieczenie tylko simmering-dystans-łożysko-gwiazda-zabezpieczenie. Dzięki takiej kolejność simmering będzie można o wiele łatwiej wymienić w przyszłości bez rozpoławiania całego silnika. tylko czy taka zamiana nie zaszkodzi? Powiększy się w ten sposób komora sprężania mieszanki paliwowo-powietrznej, ale jaki to będzie miało skutek pracy silnika? Wydaje mi się że teoretycznie motor trochę straci na sile, ale czy ta strata będzie na tyle duża żebym mógł ją odczuć w czasie jazdy? Co o tym sądzicie?
a ty wgl to ssanie wyłączasz?
Ja myślę że to moduł.
no jasne ze wyłączam. A co moduł ma do tego skoro rozkręciłem motor i widać że simmering rozerwany? Przeczytaj najpierw temat a potem pisz.
Szczepo nie robił bym takiego zabiegu. Może wypluwać simmeringi.
Spróbuję założyć jeszcze raz nowy simmering tak samo jak był założony poprzedni i w tedy zobaczę co się stanie. Jeśli go nie rozerwie to będę przynajmniej wiedział że tamten simmering był gów...nej jakości. A jeśli stanie się to samo to będę musiał szukać przyczyny gdzieś indziej...
(07-07-2014 23:09:50)Szczepo37 napisał(a): [ -> ]Pomyślałem że poszukam w sklepach simmeringa o odpowiednich rozmiarach i założę go tylko nie w ten sposób jak był założony poprzednio łożysko-dystans-simering-gwiazda-zabezpieczenie tylko simmering-dystans-łożysko-gwiazda-zabezpieczenie. Dzięki takiej kolejność simmering będzie można o wiele łatwiej wymienić w przyszłości bez rozpoławiania całego silnika. tylko czy taka zamiana nie zaszkodzi? Powiększy się w ten sposób komora sprężania mieszanki paliwowo-powietrznej, ale jaki to będzie miało skutek pracy silnika? Wydaje mi się że teoretycznie motor trochę straci na sile, ale czy ta strata będzie na tyle duża żebym mógł ją odczuć w czasie jazdy? Co o tym sądzicie?
Twoja propozycja się nie sprawdzi, bo w karterach są kanaliki smarujące łożysko i w tym wypadku mieszanka smarująca będzie uciekała na zapłon, bo nie będzie co uszczelniać tego.
Masz lewe powietrze na łączeniu gaźnik-króciec i króciec-cylinder
kiedyś dostałem do roboty mińska właśnie z tym problemem
Witam wszystkich po dłuższej przerwie. Kupiłem nowy simmering, tym razem włoski (poprzedni był rosyjski) ładnie zapakowany w firmowym pudełku a nie tak jak poprzedni wrzucony luzem do koperty i teraz motor jeździ bez zarzutu. Od wymiany zrobiłem nim 300km w terenie i wszystko śmiga, więc przyczyną był słabej jakości simmering rosyjski. Na przyszłość będę wiedział czego nie kupować... A co do założenia to zamontowałem go tak samo jak był wcześniej stary simmering. Dzięki wszystkim za rady.