Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: Simson czy warto?
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Część mam zamiar kupić simsonka sr 50 za 1500zł po generalnym remoncie tzn. Lakier silnik elektryka co wy na to drogo?




Za zły temat bardzo przepraszam a jak nie to spokoBlush
raczej nie drogo widziałem simsonki po ponad 2000zł ale zależy na jakich częściach jest zrobiony na chińskich czy orginalnych Big Grin
starguj trochę i bierz Big Grin
Zły dział, przenoszę.

Simek z papierami? Jak tak, to warto - o ile działa. Wink
Jeśli to jest remont przeprowadzony przy pomocy części zamiennych produkcji chińskiej czy węgierskiej przez panów Ziutka i Mietka za stodołą, to nie warto, jeżeli przy pomocy części niemieckich, przez kogoś wiedzą wykraczającą poza znajomość nazw tanich win, to już prędzej
no żeby ten silnik niby po remoncie nie skończy się jak u mnie że niby cód miód i orzeszki silnik miał być a okazało się że na złom się nadaje ,ew. zbij cenę do tych 1300 albo bliżej 1000zł

ps. ten cód(cud) to jest celowo napisane państwo moderatorzy
Raczej warto, ale ja wolał bym kupić do remontu, bo wtedy robisz remont sam, na jakich częściach chcesz, co chcesz to wymieniasz, na jaki kolor chcesz na taki malujesz i wgl "wiesz co masz" Big Grin
moim zdaniem warto simson po remoncie za 1500 zł : ) starguj trochę na benzynę i bierz Big Grin ale tak jak ci pisze chłopacy spytaj się na jakich częściach jest złożony : ) co możesz sprawdzić na własną rękę odkręć pokrywę silnika i zobacz może pisze na cylindrze np almot : )
Wiesz coś na ten temat, nie?


Cena bardzo dobra jeżeli remont robiony z głową, możesz też zapytać o jakieś paragoniki. Ja bym za tą cenę nawet jeżeli silnik za 1000-2000 km miał mieć kolejny remont
Cały remont robiony w warsztacie profesjonalnym silnik składany na częściach najwyższej jakości rama i wszystko inne pomalowane proszkowo (pokazywał mi paragony ze wszystkiego) elektryka Nowa z Niemiec ściągania (z jego sklepu) wszystko widziałem wszystkie pudełka i paragony

Jeszcze jedno pytanie jak tam z simsonkami psują się jaki jest ich v-max
Faszyzm się nie psuje, jeśli już to z winy użytkownika, użytkującego motorower niezgodnie z instrukcją obsługi. V-max oscyluje w okolicach 65-70km/h, w zależności od egzemplarza i stanu technicznego
Jak jest dobrze zrobiony to w 97% przejeździ bezawaryjnie (ewentualnie jakieś pierdółki typu żarówka, dysza)
Masz zdj tego simka ?, Jaki rok produkcji ? Powiem ci że za taką cenę to warto (o ile części są dobrej jakości)
Zdjęcia nie mam Ale jak będę w Radomsku to zrobię
Przekierowanie