Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: Ogar 202
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3
Siema co myślicie o nowym ogarze 202 Big Grin ??
To co o innych chinolach.Lepiej wsadź ten hajs w odnowę naprawdę Polskiego rometa i lepiej na tym wyjdziesz.
Tylko że ja juz nie mam siły do mojego rometa !!
To kup ogara 200,sam miałem go przez trzy lata i zero problemów a silnik pierwsza klasa nie był,jawowski silnik to jednak jawowski Wink
a coś z nowych?
Derbi senda,yamaha dt itp Smile
(02-05-2014 17:59:29)Bartosz. napisał(a): [ -> ]To co o innych chinolach.Lepiej wsadź ten hajs w odnowę naprawdę Polskiego rometa i lepiej na tym wyjdziesz.

Ahaha. OK.
Generalnie to ładny całkiem motorek. Przyjemne, że trochę nawiązali stylistyką do starszych Rometów. Poza tym kupując, w jakiś sposób wspieramy naszą gospodarkę, bo składane u nas. Jak nie szkoda ci pieniędzy i chcesz mieć spokój z maszyną to całkiem dobry wybór.
Powiem że lepiej kupić Jawę 50
ale jak chcesz coś nowszego to Yamaha modelu ci nie podam ale poszukaj pięćdziesiątki mój kolega ma i nie narzeka
(02-05-2014 18:54:54)Wojtek3362 napisał(a): [ -> ]
(02-05-2014 17:59:29)Bartosz. napisał(a): [ -> ]To co o innych chinolach.Lepiej wsadź ten hajs w odnowę naprawdę Polskiego rometa i lepiej na tym wyjdziesz.

Ahaha. OK.
A co,może mówię nie prawdę ? A co,może chart czy ogar 200 nie będą mniej awaryjne ?A co,może nie straci na tym nowym szajsie ?Wsadzi ten hajs w coś starszego i będzie równie bezawaryjne (a nawet bardziej) i nie będzie z każdym rokiem tracił na wartości Smile
Popieram Bartosza, chart zrobiony, wytrzyma więcej niż Chin.. jedynie ma nieco zywotniejszy silnik ale to i tak wyjdzie na korzyść charta bo remonty będą bolały. Chyba ze charta tez rozjeb w drobny mak
A ja właśnie niekoniecznie się zgodzę.
Za kasę tego chińczyka również będę miał nowego rometa z epoki (wszystko odnowione)
Sprawdzony nie znaczy dobry,nie dawno holowałem chinola simsonem z 'sprawdzonym silnikiem'
Romet ogar 200 wyciąga w dobrym stanie 70-75
I co z tego że nie trzeba robić mieszanki skoro to 4t w 50cc ? To nie jedzie to muli (jeździłem wieloma 4t w 50 różnych chińskich marek)
Z tą możliwością tuningu bym dyskutował ale ok
Ogarem 200 czy chartem też pojedziesz w 2osoby,a tym 50 nie przekroczysz
Po wycięciu ścianki w ogarze 200 masz ogromny schowek
I co z tego jak np na kołach po 3 latach masz więcej rdzy niż chromu (zależnie od dbania ale rdza i tak wyjdzie)
Wow lusterka warte 20zł
Wystarczy odpiąć odpowiednią kostkę (w ogarze 900 jest bardzo dostępna,nwm jak tu) i odpalamy kiedy chcemy a w Polskim romecie wystarczy dać awaryjne odcięcie zapłonu np pod siedzeniem
Kto w 21 wieku będzie chciał ci ukraść paliwo np pod sklepem? zresztą z chinola też ukradnie bo wystarczy wężyk zdjąc i odkręcić kranik
Niby 2 lata gwarancji ale jak ci się trafi jakiś słaby (co często się zgadza) to połowę czasu spędzi w serwisie
+ nikt go wcześniej nie katowal po polach
+ ładne koła
-+ pod gimbaza nie zaszpanujesz ale Starym rometem tym bardziej
Ja napiszę tyle: może zostanę zjechany, jak to było wiele razy, ale jak już masz te 2800zł(bo tyle chyba to "cudo" kosztuje), to lepiej kupić sobie simsona i Ci jakieś 800-1000zł na paliwo zostanie. Posiada wszystkie wymienione w poście wyżej plusy tego chińskiego cudu(oprócz rozruchu elektrycznego, gwarancji, nowości i dźwięku czterosuwa), a nie posiada jego wad. Jak silnik dobrze poskładany i użytkowany z głową, to można spokojnie simsonem 30 000 km do remontu zrobić(a mając szczęście nawet więcej, życzę powodzenia w osiągnięciu takiego wyniku kierowcom chińców). Jakość wykonania jest porządna, dzięki czemu mimo swoich lat szwaby cenę trzymają, i to mocno. Z pasażerem można jeździć bez problemów, simson z pasażerem ma lepsze zbieranie niż odblokowanych chiniec z ważącym 30kg kierowcą. Części są łatwo dostępne, i dobrej jakości, a i tuning bardzo łatwy. A jak nie, to kup ogara 200. Jedyny motorower rometowski, którym więcej jeździsz niż go naprawiasz. I tak ma osiągi dużo lepsze od chińca, brak udogodnień typu kluczyki itp. można przeboleć. A jak masz chińca kupować, to tylko wtedy, jeśli nie masz kasy na paliwo, bo te cuda prawie nic nie palą.
(02-05-2014 20:47:47)krzysiu1505 napisał(a): [ -> ]Ja napiszę tyle: może zostanę zjechany, jak to było wiele razy, ale jak już masz te 2800zł(bo tyle chyba to "cudo" kosztuje), to lepiej kupić sobie simsona i Ci jakieś 800-1000zł na paliwo zostanie. Posiada wszystkie wymienione w poście wyżej plusy tego chińskiego cudu(oprócz rozruchu elektrycznego, gwarancji, nowości i dźwięku czterosuwa), a nie posiada jego wad. Jak silnik dobrze poskładany i użytkowany z głową, to można spokojnie simsonem 30 000 km do remontu zrobić(a mając szczęście nawet więcej, życzę powodzenia w osiągnięciu takiego wyniku kierowcom chińców). Jakość wykonania jest porządna, dzięki czemu mimo swoich lat szwaby cenę trzymają, i to mocno. Z pasażerem można jeździć bez problemów, simson z pasażerem ma lepsze zbieranie niż odblokowanych chiniec z ważącym 30kg kierowcą. Części są łatwo dostępne, i dobrej jakości, a i tuning bardzo łatwy. A jak nie, to kup ogara 200. Jedyny motorower rometowski, którym więcej jeździsz niż go naprawiasz. I tak ma osiągi dużo lepsze od chińca, brak udogodnień typu kluczyki itp. można przeboleć. A jak masz chińca kupować, to tylko wtedy, jeśli nie masz kasy na paliwo, bo te cuda prawie nic nie palą.

Tyle, że jak bierzesz nowego chjinola to możesz na raty i to jest wielki +

Ale tu się zgodzę , że lepiej simsona, ale zamiast pseudo ideała wolałbym do remontu i też zostało by z tych 2800 sporo kaski na paliwo Big Grin
Stron: 1 2 3
Przekierowanie