Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: Co to za romet
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3
(08-05-2014 22:50:50)Wigrus napisał(a): [ -> ]Jak Ci go nie da to kradnij, morduj, pal, niszcz i uciekaj!
Dla tego roweru warto nawet przejść te więzienie, czy poprawczak!Angel
To nie była by kradzieź tylko zabezpieczenie zabytku przed zniszczeniem
po konsultacji z konserwatorem zabytków z uwagi ze to UNIKAT raczej zawias niz odsiadka Smile
Semmao Ani się waż Big Grin

Jak bym trafił na sędzie pasjonatę rowerów to by mnie uniewinnił :F
Sory za odkop, ale jak z tym cudem? Udało się? Big Grin
Sorki że tu nie pisałem już wcześniej. Byłem u nich w sklepie i gadałem z właścicielem (mężem koleżanki mojego dziadka)
Okazało się że, on dobrze wie co to za rowery, Romet wyprodukował ich podobno 2szt. i właśnie te 2szt. stoją u tego gościa, z czego jeden stoi pod słupem tak jak widzicie, a drugi ma zamontowany silnik, ale! ponoć jest w idealnym stanie, bo nie był używany i nie było nic przerabiane pod silnik. Nie wiem dokładnie jak znalazły się u niego, ale gadał coś że po znajomości je dostał, ale nie wiem dokładnie.

Powiedział że narazie nie ma co marzyć o odsprzedaży bo chcę je w swojej kolekcji (nie wiem co to za kolekcja niszczyć tak taki rower, ale ok ) ale kiedyś może się uda wynegocjować rower Smile
Swoją drogą, to nawet jak bym mógł kupić ten rower, to bym musiał wziąść kredyt.
i tak konczą unikaty
---> huta katowice :/
(18-07-2014 18:14:16)Zweitakter napisał(a): [ -> ]i tak konczą unikaty
---> huta katowice :/
Ale na szczęście w Katowicach bywam ja i wtedy mogę ratować!Big Grin
Simi, daj znać, kiedy go wywiozą!Wink
Okej, sam chce wywalczyć jeden ten rower, ale nie wiem czy to się uda w końcu.
No i jak ruszyło coś z tym rowerem?
Czy coś się zmieniło po 8 latach?
Umoczyles troche. Trzeba bylo sie nie pytać, tylko zawijać, wówczas bylo by na Panow meneli, a tak to będzie na Ciebie :F Pewnie rower dalej tam leży, lub to co z niego się ostalo sie.
A ja jak czytałem temat to wiedziałem jakie będzie zakończenie Smile tak jest zawsze. Niech stoi, gnije, nie sprzedam, będę robił. Rower pewnie już na złomie dawno.
Roweru nie ma już niestety, nie wiem co sie z nim stało. Może kiedyś się cos wyjaśni...
Pewnie ktoś się nie bał i tak dalej.
Prędzej po prostu jacyś złomiarze, nie sądzę że ktoś jeszcze mógł wiedzieć co to za rower
Fajny dziwoląg - po odnowieniu idealny jako karetka pogotowia do ratowania klasyków ze złomowisk Smile
Stron: 1 2 3
Przekierowanie