18-04-2014, 21:49:41
Cześć. Mam ogara 205 i dziś wymieniłem w nim platynki bo nie chciał chodzić, dusiło go. Po wymianie odpaliłem go i na obroty bez problemu wchodził. Wyjechałem nim na drogę i po 500 metrach zaczęło go szarpać dusić. Zakręciłem kranik i chodził na wolnych obr. aż zaczęło mu paliwa brakować. Wtedy odkręciłem kranik i gaz mu i zaczął znowu normalnie chodzić lecz gdy chwile pojeżdziłem znowu to samo. nie wiem jak to wyregulować. A świeca jest mokra po wykreceniu. Pomocy!!!