Siema.Mam nadwyżkę w postaci silnika 023 i mam zamiar go przerobić na żylete . I tu mam pytania jaki klamoty polecacie ? Tłok będzie od Hondy MB 50 o średnicy 40 mm,czy są jakieś patenty na wzmocnienie sprzęgła ? I czy lepiej grzebać w oryginalnym cylku czy kupić od Simsona?
Lepiej grzebać w oryginalnym ( kartery do cylka Simsona trzeba przerabiać ) .
Tylko nie za ostro go przerabiaj bo się jeszcze rozpadnie XD . Poskładać na gorąco z dobrymi łożyskami, co trzeba to koniecznie zmienić. Nie planuj głowicy bo jeszcze wał padnie. Polecam wały nowej produkcji bo będziesz miał lepsze ładowanie mieszanki ze skrzyni korbowej do komory spalania, przy czym wał wyważony jest tak jak do sportowego silnika (o ile ktoś w balona mnie nie zrobił tym artykułem o wyważaniu
)
Nieźle, ktoś pomachał chłopakom przed nosem jakimś teoretycznym rozważaniem na temat kształtu przeciwwag i nagle te nowe "pełne" chińczyki są lepsze niż ZMD'owskie grzybki.
Jak masz za dużo czasu, kasy i możliwości to weź się za 027 albo bardziej rozwojowy silnik. W 023 staniesz na trzech koniach przy żywotności 500km i tak się skończy.
(12-04-2014 17:37:19)nie_mientki napisał(a): [ -> ]Nieźle, ktoś pomachał chłopakom przed nosem jakimś teoretycznym rozważaniem na temat kształtu przeciwwag i nagle te nowe "pełne" chińczyki są lepsze niż ZMD'owskie grzybki.
Po to się te wszystkie podkowy zakłada żeby ta komora tam była jak najmniejsza. Coś to na pewno daje skoro się to robi.
Ja bym zrobił bezpośrednie napełnianie (bezpośrednio do skrzyni korbowej przez kartery), gaźnik jakiś dellorto, tłumik spawak, w jakiś sposób wzmocniona skrzynia, pełno kanałów, plan głowicy, lekkie magneto a najlepiej inny wydajniejszy zapłon i prądnicę. Tłok chyba najlepszy będzie od tej hondy
70/6/3M !!
Od simka.
Silnik przeżyje tylko.. hmm.. pierwsze odpalenie?
Jak coś to mam s38 po lekkich przeróbkach, do 023 podejdzie.