Witam,dzisiaj pojechałem z tatą do wujka po Rometa Komara 2320 z 1971 r. Niestety jest masakrycznie wybrakowany,również nie ma 3/4 części,ale cóż trzeba odnawiać nasze kochane Romety.Na pewno jest to długo terminowe przedsięwzięcie i BARDZO KOSZTOWNE
Zdjęcia dodam w ciągu tygodnia,bądź dwóch.Pozdrawiam.
Fotki już zrobione,bardzo proszę,to mój "gracik"
[
attachment=463][
attachment=462][
attachment=461][
attachment=460][
attachment=459]
a ma chociaż papiery ?
P.S Powodzenia w Remoncie !
Dasz rade go zrobic w końcu nie ma rzeczy nie możliwych
Czekam na foty
Papierów niestety na razie nie mam,lecz nie wykluczone że wujas znajdzie
Jak to zrobię jestem hardcorem,a czy w każdym 2320 były pedały?
Nie, były 2 typy: na pedały i bez. Ale jak masz takiego na pedały, to rób go na pedały bo takich coraz mniej.
(poprawcie mnie jeśli się myle)
na pedały rób jak ci zgaśnie albo zabraknie benzyny to dojedziesz do domu
nooo
to życzę Ci powodzonka w remoncie
Komentujcie i mówcie co o nim sądzicie
(15-11-2011 19:12:10)Putineh napisał(a): [ -> ]Nie, były 2 typy: na pedały i bez. Ale jak masz takiego na pedały, to rób go na pedały bo takich coraz mniej.
(poprawcie mnie jeśli się myle)
Mylisz sie
Komar 2320 mial tylko i wylacznie silnik S38-B4.
Klakson jest na baterie?
Czy nie widzisz na zdjęciach,że nie mam 3/4 części? Wystarczy dokładnie spojrzeć,by to dostrzec
Akurat pod obudowa lampy wszystko widzialem...