Witam, mam pytanie związane z silnikiem dezamet 023 od motorynki. Zmierzyłem kompresje w cylindrze wyniosła ona 6.5bar, z tego co kojarzę powinna być ok.7-9bar, czyli jest troszkę za słaba, tak? Zdemontowałem głowicę i cylinder, tłok miał sporo nagaru na górze, cylinder ma średnicę 38mm czyli nominalną. Moje pytanie do Was jest następujące - co zrobić, co się najbardziej opłaca i będzie najlepsze dla silnika aby podnieść kompresję?
1. Zmontować to na starym tłoku i pierścionkach,
2. Wymienić tłok i pierścienie na nominał,
3. Wymienić pierścienie i tłok na 1 szlif i szlifować cylinder,
4. Inne rozwiązania.
Z góry dzięki za pomoc, bo to mój pierwszy rozebrany silniczek
Pozdrawiam Tomasz.
to wszystko zależy w jakim stanie jest tuleja (cylinder). Jeżeli nadaje się do szlifu to szlifuj.
Tłok pierścionki polecam ZMD.
Nie ma sensu "tiunngigować" starego poradnego 023
zobacz czy cylinder nie ma rys jeśli ma to ciśnienie ucieka a jak nie to wymień pierścienie i tyle
Jeśli cylinder nie ma progów, a tłok się nie zaciera, wystarczy wymienić pierścienie. Jeśli cylinder ma progi, a tłok również nie jest w najlepszym stanie, to szlif, tłok i pierścienie najlepiej kupić nowe firmy almot, chyba że taniej będzie można dostać stare komunistyczne.
Nie chcę go tuningować, chcę zrobić tak żeby było dobrze. Ta kompresja jest chyba trochę zamała, cylinder nie ma progów ani rysek jest w dobrej kondycji dlatego pewnie wymienię tylko pierścionki. Dzięki za pomoc, pozdrawiam.
wątpię,żeby cylinder nie był zużyty po tylu latach jeśli pierścienie się zużywają to tuleja raczej też to jest nieprawdopodobne daj może foty tulei tego cylindra i tłok to oszacujemy,bo tak w zgaduj zgadula nic nie zrobimy ja przez takie swoje oszczędzanie tak samo zmieniłem tylko tlok a cylinder stary i tak za przeproszeniem g*wno to dało,bo po 2 latach musiałem zmienić cały zestaw i to była słuszna decyzja
Widoczny jest próg na cylindrze. Nie wiem tylko jak duży on jest. Najlepiej by było zrobić szlif i dobrać nowy tłok z pierścieniami.
próg jest napewno,ale rys to aż takich głebokich nie ma,więc pierścienie jeszcze uszczelnią tylko nie wiem czy mi się zdaje czy nie ma,bo na zdjęciu to tak cięzko stwierdzić ja mam z 10 cylindrów Dezametowskich z tego wszystkie w ciul rys mają,ale wszystkie nominalne
(27-02-2014 22:21:47)krzysiu1505 napisał(a): [ -> ]Jeśli cylinder nie ma progów, a tłok się nie zaciera, wystarczy wymienić pierścienie. Jeśli cylinder ma progi, a tłok również nie jest w najlepszym stanie, to szlif, tłok i pierścienie najlepiej kupić nowe firmy almot, chyba że taniej będzie można dostać stare komunistyczne.
Almot to zło. Tylko CX.
Szlif bo ma progi, i kto wie czy nie ma jajka w cylku.
(28-02-2014 19:15:50)maziak1970 napisał(a): [ -> ]wątpię,żeby cylinder nie był zużyty po tylu latach jeśli pierścienie się zużywają to tuleja raczej też to jest nieprawdopodobne daj może foty tulei tego cylindra i tłok to oszacujemy,bo tak w zgaduj zgadula nic nie zrobimy ja przez takie swoje oszczędzanie tak samo zmieniłem tylko tlok a cylinder stary i tak za przeproszeniem g*wno to dało,bo po 2 latach musiałem zmienić cały zestaw i to była słuszna decyzja
Dobrze gada, polać mu! Też kiedyś robiłem "remont" Ogara i miałem podobny przypadek. Cylinder bez rys, nominał. Wymieniłem tylko tłok i pierścienie i owszem poprawa była, ale tylko na czas dotarcia. Po dotarciu kompresja drastycznie spadła i znów ledwo jechał na trzecim biegu. A wszystko przez przebieg cylindra. Moim zdaniem szlif to podstawa w takim przypadku
No taka prawda
Kompresja to przebiegła sucz wszędzie w każdą szparę aby spieprzyć
a,że pierścienie nie są cieczą to jadą tylko po krawędzi w rysy nie wchodza,więc nie wiem skąd tu na forum zrobił się mit,aby zmieniać tylko tłok z pierscieniami,a nie tuleje ? Co wam da sam tłok jeśli nie ma po czym pracować.
Zależy jak duży przebieg tulei bez szlifu. Ja tak jak pisałem miałem praktycznie czyściutką tuleje, ale swój przebieg miała. Na czas dotarcia było ładnie. Ale jak póóóóźniej już po dotarciu pod koniec żywota, w dzień zatarcia ledwo na trójce się toczył. Jak po zatarciu rozebrałem cylek to zobaczyłem, że kompresja spierdzielała po bokach jak głupia. Z jednej albo i nawet dwóch stron tłok poniżej pierścieni był opalony.
Samych pierscieni sie nie wymienia na dotartym juz uzywanym cylindrze.
w jaki sposob one maja sie dotrzec skoro tuleja jest na lustro zrobiona ? A ponadto obijaja sie pierscienie o prog cylindra uszkadzajac tlok...
Tylko szlif i nowy zestaw tlok pierscienie sworzen
Ja miałem nowy tłok z pierścieniami, nie same pierścienie. Wiem, że to nic nie zmienia, ale tylko pragnę to nadmienić
EDIT: Godzina daje o sobie znać
Teraz dopiero domyśliłem się, że pisałeś do autora tematu a nie konkretnie do mnie
