może gdzieś z 500 zł może mniej może więcej
Szczerze? Musiałbyś znaleźć jakiegoś jelenia żeby mu to wcisnąć za 300zł. Złom, pomalowany farbą do kaloryferów i do tego najprawdopodobniej pędzelkiem, razem z chlapaczami, i jeszcze z błotnika odchodzi płatami. No i bez papiera...
Jak ktoś da 150zł to się ciesz.
350-400. Przy dobrym jeleniu 450..
PS: Wojtku chyba ci pokazywałem co sprzedałem i za jaką sumę
i Księdzu da się gumki opchnąć (no problem)
(26-02-2014 20:07:06)Wojtek3362 napisał(a): [ -> ]Szczerze? Musiałbyś znaleźć jakiegoś jelenia żeby mu to wcisnąć za 300zł. Złom, pomalowany farbą do kaloryferów i do tego najprawdopodobniej pędzelkiem, razem z chlapaczami, i jeszcze z błotnika odchodzi płatami. No i bez papiera...
Jak ktoś da 150zł to się ciesz.
A z kąd ty to możesz wiedzieć jak on jest pomalowany?
Farba nie odchodzi płatami z błotników! I nie był malowany żadnym pędzelkiem!
Jeżeli go nie widziałeś i nie wiesz, to nie pisz głupot
Ta, bo ty wiesz że nie był malowane pędzelkiem jak ty go nie robiłeś... Te 90zł za które go kupiłeś to odpowiednia cena, ale nie bronię, wystaw za 400zł i się pochwal jak sprzedasz
(26-02-2014 20:46:58)damix98 napisał(a): [ -> ] (26-02-2014 20:07:06)Wojtek3362 napisał(a): [ -> ]Szczerze? Musiałbyś znaleźć jakiegoś jelenia żeby mu to wcisnąć za 300zł. Złom, pomalowany farbą do kaloryferów i do tego najprawdopodobniej pędzelkiem, razem z chlapaczami, i jeszcze z błotnika odchodzi płatami. No i bez papiera...
Jak ktoś da 150zł to się ciesz.
A z kąd ty to możesz wiedzieć jak on jest pomalowany?
Farba nie odchodzi płatami z błotników! I nie był malowany żadnym pędzelkiem!
Jeżeli go nie widziałeś i nie wiesz, to nie pisz głupot
A ja się z nim zgodzę. Popatrz na to zdjęcie, dokładnie na tylny błotnik i powiedz, że nie napisał prawdy.
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/dbfc...75c67.html
Po za tym lakierem, to tylna felga przerdzewiała (piszę to co widać na załączonych fotkach). Jeśli stan jest lepszy niż na fotkach radziłbym zmienić fotografa. Z tego co widzę, to pokrowiec siedzenia, raczej nie od ogara bo za duży i nie udało się komuś naciągnąć. Dużo nie dostaniesz chyba że jakiś ślepy się trafi. Można sprzedać na części sam szukam silnika.
200zł nie ma co się oszukiwać
Chcecie być mili, ale prawda jest taka, że to nie jest warte więcej jak 150,-. Spójrzmy prawdzie w oczy, nie ma tu nic wartościowego - brak papierów, nieoryginalne malowanie, wadliwa elektryka, spawane błotniki etc. Za 300zł to można kupić Ogiego z dokumentami w lepszym stanie...
Przykro mi stary.
Semmao a gdzie się kupuje za 300 z papierami? I jeszcze w lepszym stanie?