siema moze mnie zhejtujecie ale mowi sie trudno
z kim pogadam to kazdy radzi mi inaczej a wiec do rzeczy mam okazje kupic ogara 205 w super stanie stoi w domu chromy stan perfekt plomby malo jezdzony szanowany ale za 700 zl albo dozbierac i kupic simsona s51 lub jakiegos kibelka do 1000 zl wiec teraz pytanie kieruje do was co z tych trzech by bylo najlepsze
daje piwka
Kupowanie Rometa 205 za 700zł to jest idiotyzm. Jak tak kup Simsona,Charta.
A od kibla? zależy jakiego, Niektóre sobie ja bynajmniej chwale. Ale zostań przy 2 opcji.
a jak jest z awaryjnoscia simsona? jaki lepszy elektronik czy platyniarz?
kolega ma elektronika i mu to chodzi (oryginał full) w tym momencie jakoś 14k tyś? albo i nawet więcej dawno z nim nie gadałem. Mówi ze leje i jezdzi
, Podobno moduły się palą ale jak dasz ddr to będzie spokój.
bierz simsonka
Dominiś
a na moim miejscu bralibyscie za mala kase do remontu czy na chodzie??? jaki v max ma simson?
simson, ich wartość ciągle rośnie
PS dawaj to piwo bo mnie suszy
Zależy co umiesz. V Max? większość nie wierzy ja nie wiem.. ale pod wiadukt średni we dwie osoby 65km/h (z licznika) może być zakłamanie.
remont robilbym z wujem ktory mial simsona 10 lat i jezdzil nim do pracy wiec troche sie zna
czyli lepiej na chodzie czy do remontu?
z niemiec od starszego pana. na 99% na chodzie.
Znasz tasma jakies serwisy ogloszeniowe niemickie?
kilka lat temu u mnie na wsi taki facet z niemiec przywozil rzeczy simsony rowery itd to kolega mojego taty kupil praktycznie w stanie idealnym za 800 zl i sluzy mu do tej pory
szkoda ze teraz siedzi we wiezieniu (przywozil tez narkotyki)
bo bym moze se kupil fajnego sima a tak to musze zbierac
ebay.de? mobile.de? autoscout24.de?