Eee 50km co to jest, ostatnio podobną trasę zrobiłem na dotarcie
nie ma co się martwić, no chyba że dużo przez miasto, bo w mieście to zazwyczaj ciężej się jeździ i wgl, ale nie ma co się bać
Lać i jechać
(21-04-2014 19:24:18)Roger napisał(a): [ -> ]Przygotowania na wyjazd:
Trasa wyniesie mnie 50km w jedną stronę. Czy powinienem coś ze sobą zabrać na wszelki wypadek? Dodam że z silnikiem nic mi się nigdy nie stało. Jedne awarie jakie mi się przytrafiły to pęknięcie łańcucha i spalenie tylnej żarówki.
50 km w jedną? Ja ostatnio 120 km zrobiłem i miałem tylko klucz do świecy, a i tak go nie użyłem. Jedź i tyle, chyba, że masz trupa
50km i potrzebna Ci nawigacja? Czy po co ten telefon?
Ja bym sie nie martwił taką krótką trasą
Ewentualnie mozna wziąść jakąś linke gazu czy sprzęgła bo to zawsze moze strzelić 5km czy 200km od domu
Dokładnie, lina sprzęgła, gazu, wąż paliwowy, troche taśmy, opcjonalnie trytytki i kilka kluczy, śrubokręt, scyzoryk i wnet kapitalke strzelisz na poboczu
(21-04-2014 22:24:03)Patryk82 napisał(a): [ -> ]50km i potrzebna Ci nawigacja? Czy po co ten telefon?
Jadę pierwszy raz sam w pewno miejsce, więc nawigacja jest mi potrzebna
A no zapomniałem. Wszystko pięknie. W połowie drogi była przerwa na ostygnięcie nieco silnika. Wygonie się nawet jechało. Mam do niego 100% zaufanie.
Ja dziś zrobiłem moim tyle co ty
Zrobiłem dziś ogólnie ponad 100km, ponieważ rano jeszcze do szkoły nim jechałem ;PPP Jedynie co mnie wkurza podczas jazdy na max gazu to drgająca kierownica. Mam małą ósemkę z przodu i trochę bije podczas jazdy. Jak dojechałem do celu to po zaparkowaniu maszyny zaczęło lać. Mówię: miałem farta. Jak jechałem z powrotem to 8km od domu trafiłem na burzę. : < Od pasa w dół zero suchej nitki. :/
Dziś pokonałem tą trasę i gps spisał się znakomicie